Prezydent Ukrainy „nie jest aniołkiem”. Donald Trump podkreśla, że robi wszystko, aby zakończyć wojnę w Ukrainie, ale za jej wybuch obwinia nie tylko prezydenta Rosji Władimira Putina. Uważa, że odpowiadają za to również Wołodymyr Zełenski i Joe Biden. – Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce zakończyć tę wojnę, ale nie powinien był pozwolić, by do niej doszło – powiedział prezydent Donald Trump w wywiadzie dla Fox News. Do wojny nie powinno w ogóle dojśćPrezydent USA odniósł się do wojny w Ukrainie podczas drugiej części nagranego w środę (22 stycznia), lecz wyemitowanego w czwartek wywiadu z publicystą i swoim przyjacielem Seanem Hannitym.Prezydent ponowił swoje wcześniejsze groźby nałożenia na Rosji „wysokich ceł, podatków i dużych sankcji”, jeśli wojna w Ukrainie nie zakończy się wkrótce. Stwierdził jednak, że nie powinno było do niej w ogóle dojść, a do jej wybuchu przyczynił się Joe Biden swoimi wypowiedziami które rzekomo miały prowokować Rosję.– Ale nie obwiniam tylko jednej strony. Putin nie powinien był tego robić – zaznaczył Trump.Zobacz także: Pomoc, na której można zarobić. Tak Ukraina chce przyciągnąć sojusznikówPóźniej sugerował, że winę ponosi też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.Zełenski „powinien zawrzeć układ, by uniknąć wojny”– Zełenski chce to teraz zakończyć. Ma dość. Ale on też nie powinien był pozwolić, by do tego doszło. On nie jest aniołkiem. Walczył z dużo większym podmiotem. Dużo większym. Dużo potężniejszym. Nie powinien był tego robić – ocenił prezydent USA.Trump stwierdził, że prezydent Ukrainy mógł zawrzeć układ, by uniknąć wojny „bardzo łatwo”.Zobacz także: Donald Trump już szykuje telefon. Na tę rozmowę czeka najbardziej– A Zełenski zdecydował: „chcę walczyć”. Oni mają 30 tys. czołgów, Rosja. Zełenski nie miał praktycznie żadnych – powiedział polityk. Podkreślił, że Ukraińcy „dzielnie wykorzystali” amerykański sprzęt, by się bronić, ale przyszedł czas, by zakończyć konflikt.