„Nie dla Zielonego Ładu!”. Dopóki nie będzie w Polsce „silnej” i „elastycznej” energii atomowej, górnictwo musi zostać. Karol Nawrocki na Śląsku bronił polskich górników, za to krytykował Zielony Ład. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta widzi dla Zielonego Ładu tylko jedno miejsce. Szef IPN przedstawił swoją wizję kraju, zaczynając od gospodarki. – Polscy górnicy to ludzie ciężkiej pracy, którzy dekadami i latami dbają o polską energetykę, podejmują trud codzienności, aby Polska mogła się świecić światłem, rozwijać, abyśmy mieli energię elektryczną. Nie możemy dać sobie zabrać polskiego górnictwa do czasu, kiedy nie poprowadzimy Polski w stronę silnej i elastycznej energii atomowej – mówił.„Nie dla Zielonego Ładu!”Przestrzegł, że rosnące ceny energii negatywnie odbiją się na budżetach gospodarstw domowych, a także firm w miejscach takich jak Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, która działa na terenie Tychów. – Nie dla ideologii w codziennym życiu Polaków i w sektorach życia gospodarczego (…) Nie dla Zielonego Ładu! Ten projekt musi znaleźć się w koszu na śmieci – podkreślił Nawrocki.Popierany przez PiS kandydat powtórzył na Śląsku złożoną wcześniej propozycję, czyli obniżenie podatku VAT na żywność z 5 do 0 proc. Projekt ustawy w tej sprawie złożyli już w Sejmie posłowie PiS, podobnie jak projekty dotyczące obniżenia VAT na energię oraz gaz z 23 do 8 proc.„Nie bać Tuska!”Po tym, jak Karol Nawrocki wspomniał na spotkaniu o Rafale Trzaskowskim i Donaldzie Tusku, sala zaczęła skandować: „Nie bać Tuska!”. – Do kamer, do telewizji, jeszcze raz, tradycyjnie: Tychy też się nie boją Donalda Tuska – powiedział Nawrocki. Trzaskowskiemu i Tuskowi zarzucił diametralne zmiany poglądów w kwestii m.in. Zielonego Ładu. Przypomniał, że w czasie poprzednich rządów PO podniesiono wiek emerytalny i ostrzegł, że może się to powtórzyć, jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem, a Tusk pozostanie premierem.CZYTAJ TEŻ: Członek Kolegium IPN: Nawrocki był oklaskiwany przez Konfederację