Kłopot w niższych partiach gór. Okres feryjny w Polsce zaczął się 20 stycznia i potrwa do drugiego marca. Dla wielu rodzin w Polsce to dobry moment, by wybrać się na narty w Alpy. Ci, którzy wybierają się w najbliższym czasie do Austrii powinni jednak przemyśleć sprawę, bo brakuje tam śniegu. W austriackich górach nie ma typowych dla stycznia doskonałych warunków do uprawiania narciarstwa. Jest mało śniegu, a do tego prognozowane jest ocieplenie. Problem dotyczy przede wszystkim niżej położonych ośrodków.Trzydzieści, a nawet sześćdziesiąt procent mniej śniegu niż zazwyczaj pod koniec stycznia notują ośrodki narciarskie w Austrii. W Karyntii i Tyrolu Wschodnim w tej chwili warunki są bardziej wiosenne niż zimowe, a w nadchodzący weekend temperatura ma sięgnąć dziesięciu stopni Celsjusza na plusie. Z modeli pogodowych instytutu Ubimet wynika, że uderzenia zimy nie będzie do pierwszego weekendu lutego, a wtedy zaczyna się pierwsza fala ferii zimowych.Zobacz także: Białe szaleństwo – jak bezpiecznie spędzić ferie na stokach? Ekspert radzi [WIDEO]Już teraz w Austrii śniegu szuka wielu obcokrajowców, w tym Polacy. Najlepsze warunki panują wysoko w Alpach. Przynajmniej półtora metra śniegu jest na lodowcach Dachstein w środkowej Austrii, a także Pitztaler i Hintertux oraz w innych ośrodkach przy granicy z Włochami.