Jurij Dmitrijew trafił do celi karnej. Rosyjskie służby penitencjarne umieściły uwięzionego historyka Gułagu Jurija Dmitrijewa w celi karnej za rzekome złamanie zasad ćwiczeń fizycznych w kolonii karnej, w której przebywa. Poinformowała o tym organizacja Memoriał, nagrodzona w 2022 roku Pokojową Nagrodą Nobla i zdelegalizowana przez reżim Władimira Putina. Dmitrijewa skazano w 2021 roku na 15 lat więzienia pod zarzutem molestowania seksualnego dzieci, mimo jego wcześniejszego uniewinnienia. Jego zwolennicy twierdzą, że to kara za badanie sowieckich zbrodni – przypomina niezależny rosyjski portal Moscow Times.Memoriał poinformował, że 68-letni Dmitrijew został w piątek przeniesiony na sześć dni do odizolowanej celi karnej za „nieprawidłowe wykonywanie porannych ćwiczeń”.Dmitrijew przez kilkadziesiąt lat lokalizował i brał udział w ekshumacjach masowych grobów ofiar stalinowskich represji. Doprowadził także do wzniesienia poświęconego im pomnika w Republice Karelii w północno-zachodniej Rosji, gdzie kierował regionalnym oddziałem Memoriału.Więzień polityczny PutinaMemoriał uważa Dmitrijewa za więźnia politycznego i twierdzi, że prawdziwym powodem jego ścigania wydaje się być „jego działalność na rzecz zachowania pamięci o represjach politycznych”.Organizacja wskazuje, że historyk „nie przeszedł ani jednego pełnego badania lekarskiego” od czasu aresztowania w 2016 roku. W marcu 2023 roku trafił do celi karnej za siedzenie w ciągu dnia na łóżku, co musiał robić, gdyż lekarstwo powodowało u niego zawroty głowy.W ramach zwalczania społeczeństwa obywatelskiego Rosja Putina uznała Memoriał za „zagranicznego agenta” i nakazała jego rozwiązanie w 2021 roku. Rok później została uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla. Obecnie działa bez statusu prawnego jako organizacja broniąca praw człowieka.Czytaj więcej: Rosja zamyka łagier. Więziono w nim Nawalnego