Wniosek trafił do ZEA. Polska prokuratura przekazała Zjednoczonym Emiratom Arabskim przetłumaczony wniosek ekstradycyjny wobec Samera A. – przekazała rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Dodała, że wniosek trafi do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, gdzie zostanie poddany ocenie. Wniosek o ekstradycję to pakiet dokumentów, które są określone i wymagane umową o współpracy między Polską a ZEA. – Dokumenty te zostały przetłumaczone na język arabski, bo taki jest wymóg naszej umowy dwustronnej – powiedziała prok. Adamiak. – Droga komunikacji z ZEA odbywa się kanałem dyplomatycznym – zaznaczyła.Zapytana o dalsze kroki w sprawie i ewentualne ramy czasowe przekazała, że w tej sprawie może się posiłkować jedynie doświadczeniem wciąż toczącego się postępowania ekstradycyjnego wobec Sebastiana M., podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1.– Niewątpliwie wniosek z załącznikami musi trafić do ministerstwa sprawiedliwości ZEA, tam zostanie poddany ocenie, czy spełnia określone warunki. Wtedy ministerstwo zdecyduje o przekazaniu wniosku na drogę postępowania sądowego – poinformowała prok. Adamiak.Niekorzystne kontrakty zakupu ropySamer A. jest poszukiwany w związku z zawarciem trzech niekorzystnych kontraktów zakupu ropy naftowej i wyrządzenie szkody spółkom OTS Switzerland Gmbh (Grupa Orlen) i Orlen S.A. na kwotę około 1,5 miliarda zł.W śledztwie w sprawie spółki Orlen Trading Switzerland GmbH (OTS) dotychczas wystąpiono z wnioskami o pomoc prawną do Szwajcarii, Singapuru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dwóch byłych członków zarządu tej spółki jest poszukiwanych listami gończymi – informowała warszawska prokuratura.W grudniu 2024 roku warszawski sąd rejonowy postanowił o tymczasowym aresztowaniu byłych członków zarządu OTS. Wnioskowała o to prokuratura, aby rozpocząć ich poszukiwania. Po uwzględnieniu wniosku o areszt prokurator wydał postanowienia o poszukiwaniu obu podejrzanych listami gończymi.Sprawa zaliczek wypłaconych przez OTS była jednym z powodów nieudzielenia przez Zwyczajne Walne Zgromadzenie Orlenu w czerwcu 2024 roku absolutorium poprzedniemu zarządowi spółki, gdy prezesem był tam Daniel Obajtek.Zarząd Obajtka bez absolutoriumW uzasadnieniu przyjętych przez akcjonariuszy uchwał – dotyczyły one łącznie 11 osób – wskazano wówczas między innymi „niedopełnienie obowiązków w sprawowaniu kierownictwa strategicznego i operacyjnego oraz nadzoru właścicielskiego w stosunku do spółki Orlen Trading Switzerland”, a związanych z wdrożeniem obowiązujących dla grupy Orlen polityki i wewnętrznych zasad w zakresie wydatkowanych kwot, w tym związanych z przygotowaniem do transakcji handlowych.W grudniu 2024 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie postanowiło z kolei, że spółka będzie mogła dochodzić roszczeń o naprawienie szkód przez byłych członków zarządu, przy czym roszczenia mogą obejmować niekorzystne decyzje inwestycyjne, jak również działania związane właśnie ze spółką OTS. Podczas obrad akcjonariuszy obecny prezes Orlenu Ireneusz Fąfara wyjaśnił, że w sprawie przedpłat na ropę naftową zamawianą za pośrednictwem OTS, „postępowanie w Szwajcarii toczy się przy zaangażowaniu renomowanych firm światowych, zarówno o charakterze prawnym detektywistycznym, przy współpracy z prokuraturą Szwajcarii i władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich”.Czytaj więcej: Przekręt na 1,5 mld zł. Były pracownik Orlenu zatrzymany w Emiratach