Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. 16 osobom udzielono pomocy po zapaleniu metanu, do którego doszło w środę w kopalni Knurów-Szczygłowice. 14 osób trafiło do szpitali – poinformował dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach Łukasz Pach. Główny problem poszkodowanych to oparzenia, ale są także urazy kończyn, potłuczenia. Jak przekazał WZZ „Sierpień 80” KWK, doszło prawdopodobnie do zapalenia się metanu w ścianie wydobywczej. Na miejscu są osoby ranne i poparzone. – Doszło do zapalenia metanu. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, wycofywana jest załoga z miejsca zdarzenia – potwierdził w rozmowie z portalem TVP.Info Sławomir Starzyński z biura prasowego Jastrzębskiej Spółki Węglowej.– W feralnym rejonie, gdzie doszło do zapalenia metanu, były 44 osoby – relacjonował w TVP Info Aleksander Chowaniec, wiceprezes Wyższego Urzędu Górniczego, który jest na miejscu. Wszystkie zostały ewakuowane. Chowaniec przekazał, że łącznie poszkodowanych jest 10 osób. 16 osobom udzielono pomocy medycznej.Do kopalni wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Zespół bazy katowickiej został zadysponowany do wybuchu gazu w kopalni. Co do ich stanu na obecną chwilę nic nie jesteśmy w stanie powiedzieć – mówił w TVP Info Marcin Podgórski, dyrektor LPRGórnicy ugasili pożarW grudniu 2023 roku w kopalni Szczygłowice podczas drążenia jednego z chodników doszło do zapalenia się metanu. Płomienie ugasili sami górnicy przy użyciu sprzętu przeciwpożarowego.Radio Eska przypomina, że od 1993 roku kopalnia należała do Gliwickiej Spółki Węglowej, a do 2003 roku do spółki Kompania Węglowa SA. W 2009 roku została połączona z kopalnią Szczygłowice pod nazwą KWK „Knurów-Szczygłowice”. Od 2014 roku należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA.Czytaj więcej: Państwo dopłaca, bo węgiel się nie opłaca. Branża tonie, górnicy świętują