Prezydent USA nie traci czasu. Nie tylko Chiny, ale również Unia Europejska mogą paść ofiarą polityki celnej nowego prezydenta USA. Donald Trump zapowiada, że będzie konsekwentnie realizował obietnice wyborcze. Podczas spotkania z dziennikarzami w Białym Domu Donald Trump narzekał, że Unia Europejska wykorzystuje Stany Zjednoczone. – Inne kraje również dopuszczają się dużych nadużyć wobec nas, nie tylko Chiny. Unia Europejska traktuje nas bardzo, bardzo źle – przekonywał. Powiedział, że Europa nie chce ani amerykańskich samochodów, ani produktów rolnych. Zapytany, czy oznacza to, że nałoży cła na Unię Europejską, Donald Trump odpowiedział, że nie ma innego sposobu, by być traktowanym sprawiedliwie. Ich wojna, nie naszaDonald Trump powiedział, że USA wydały znacznie więcej na wsparcie Ukrainy niż Europa. – A przecież ta wojna bardziej zagraża im niż nam, nas dzieli ocean – tłumaczył.Zobacz także: Dodatkowe sankcje na Rosję. Trump stawia ultimatum PutinowiDonald Trump przypomniał, że gdy został prezydentem w 2017 roku, tylko siedem krajów NATO przekraczało 2 procent wydatków PKB na obronność, w tym USA i Polska. Podtrzymał jednocześnie swoje żądanie, by sojusznicy USA w NATO płacili 5 procent PKB na obronność.Na bakier z faktamiMówiąc o deficycie handlowym USA z Unią Europejską, przekonywał, że wynosi on 350 miliardów dolarów. W rzeczywistości wynosi 130 miliardów USD (deficyt handlowy towarów i usług). Błędna jest też podawana przez Donalda Trumpa informacja, że USA wydały od Europy o 200 miliardów więcej na pomoc Ukrainie. Unia Europejska i jej kraje członkowskie (bez Wielkiej Brytanii) wydały na wsparcie Ukrainy 145 miliardów dolarów, czyli więcej niż Stany Zjednoczone.