Joanna Senyszyn chce kandydować na prezydenta Lewicowa polityczka Joanna Senyszyn chce startować w wyborach prezydenckich. Jak zamierza zebrać 100 tysięcy podpisów, nie mając wsparcia struktur partyjnych? – W całej Polsce mam wielu sympatyków, którzy zadeklarowali zaangażowanie w kampanię. Jest na to czas do końca marca, więc ponad dwa miesiące – powiedziała była posłanka portalowi TVP.Info. Joanna Senyszyn, była lewicowa posłanka, ogłosiła w poniedziałek w mediach społecznościowych, że zamierza kandydować na fotel prezydenta Polski. – Polska potrzebuje prezydentki: kobiety, która zapewni wszystkim obywatelkom i obywatelom pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt, pogodzi zwaśnionych, będzie podejmować decyzje, mając na względzie dobro ojczyzny, a nie partyjny interes – napisała Joanna Senyszyn na Facebooku.Dodała, że na tym stanowisku powinna być „kobieta silna, odważna, niezależna, która nikomu się nie kłania i nie będzie niczyim długopisem”.Czytaj także: „Prywatny folwark Czarzastego”. Joanna Senyszyn krytycznie o Lewicy„Nie będę niczyim długopisem”Pod koniec listopada ubiegłego roku Joanna Senyszyn zapowiedziała w w programie „Sto pytań do...” TVP Info, że nie zamierza wracać do polityki. Co się zmieniło?– Kiedy senator Grzegorz Schetyna powiedział, że trzeba domknąć system prezydentem, bardzo wiele osób zaczęło namawiać mnie do kandydowania. Osób, które są zdecydowanie antypisowskie i wybierały Koalicję 15 października, ale się rozczarowały i mogą w ogóle nie pójść na wybory, jeśli nie będą mieć swojej kandydatki lub kandydata. Nie chcą domykać systemu i chcą mieć prezydentkę, która jest niezależna, nie będzie niczyim długopisem, będzie podejmować samodzielne decyzje, a do tego profesorkę ekonomii, która będzie wiedziała, co podpisuje i jaki to ma wpływ na życie Polek i Polaków – powiedziała nam profesor Joanna Senyszyn. Jak zamierza zebrać sama, bez struktur partyjnych, 100 tysięcy podpisów?– To bardzo dużo i tak naprawdę to powoduje, że wybory nie są równe, bo zebranie 100 tysięcy podpisów dla dużej partii, to nie problem, a dla niezależnego kandydata ogromny wysiłek. W całej Polsce mam wielu sympatyków, którzy zadeklarowali zaangażowanie w kampanię. Jest na to czas do końca marca, więc ponad dwa miesiące – stwierdziła była posłanka. Zdradziła, że jej hasłem wyborczym będzie: „Wybierzmy lepszą przyszłość”.– To nawiązanie do Aleksandra Kwaśniewskiego, który jest oceniany przez obywatelki jako najlepszy prezydent w Trzeciej RP – podkreśliła.Przypomniała, że prezydent ma inicjatywę ustawodawczą w każdej sprawie, a kompetencje przede wszystkim w kwestii obronności i polityki zagranicznej.– Dla mnie, jako profesorki nauk ekonomicznych, bardzo istotne są kwestie gospodarcze, ponieważ człowiek ocenia rzeczywistość poprzez swoją kieszeń, dlatego będę występowała z inicjatywą ustawodawczą dotyczącą poprawy życia Polek i Polaków – zapewniła Senyszyn.Czytaj także: Piątek: Macierewicz i Kaczyński są blisko, bo działają na rzecz Rosji