Eksplozja podczas audycji na żywo. Podczas audycji na żywo ukraińska dziennikarka niechcący zdetonowała zapalnik VP-9 od granatu przeciwpancernego. Kobieta z obrażeniami ramion i brzucha trafiła do szpitala. Amunicję przyniósł do studia jeden z żołnierzy, który był gościem stacji. Jak wynika z ustaleń reporterów serwisu Ukrainska Pravda, do eksplozji doszło w niedzielę około godziny 10.50 rano w studiu wojskowej rozgłośni Army FM w Kijowie. Prezenterka podniosła zapalnik VP-9 do granatów przeciwpancernych i zaczęła bawić się nim w dłoniach, kiedy doszło do wybuchu. W wyniku eksplozji dziennikarka doznała ran odłamkowych ramienia i brzucha. Została przewieziona do szpitala, gdzie jej stan określono jako stabilny.Żołnierz przyniósł amunicję Detonator miał zostać przyniesiony do studia jako makieta amunicji przez jednego z żołnierzy, który był wcześniejszym gościem stacji.Śledczy prowadzą postępowanie w związku z nielegalnym obchodzeniem się z bronią, amunicją lub materiałami wybuchowymi. Czytaj także: Wybuch granatu w trakcie libacji alkoholowej. Nie żyją trzy osoby