Sąd zdecydował. Sąd w Seulu wydał formalny nakaz aresztowania prezydenta Korei Płd. Jun Suk Jeola w ramach dochodzenia po ogłoszeniu przez niego stanu wojennego. Przed sądem i ośrodkiem zatrzymań zgromadziły się dziesiątki tysięcy zwolenników polityka. Doszło do przepychanek z policją. Zawieszony w obowiązkach prezydent był przez blisko pięć godzin przesłuchiwany przed sądem.Starcia z policjąJak podała agencja Yonhap, przed sądem zgromadziło się ponad 40 tys. zwolenników polityka, nieustannie skandując hasła, takie jak „Impeachment jest nieważny” i „Uwolnić prezydenta”. Kilkukrotnie doszło do przepychanek z policją. Łącznie zatrzymano 40 osób, które usiłowały wedrzeć się za barierki, zaatakowały funkcjonariuszy lub niszczyły pojazdy policyjne.Po posiedzeniu Jun został przewieziony z powrotem do izby zatrzymań w mieście Uiwang, gdzie przywitała go rozentuzjazmowana grupa ponad 100 osób. Zaledwie kilka metrów dalej członkowie grupy obywatelskiej zorganizowali wiec wzywający do aresztowania prezydenta.Jun został w środę rano zatrzymany przez funkcjonariuszy biura do spraw ścigania korupcji wśród najwyższych rangą urzędników (CIO) i policję. Stał się pierwszym prezydentem zatrzymanym podczas sprawowania urzędu.Zobacz także: Koreańczycy z północy kpią z sąsiadów po nieudanym przewrocie. „Dyktatura”Prezydentowi może grozić dożywocie, a nawet kara śmierciCIO prowadzi dochodzenie w sprawie Juna pod zarzutem zamachu stanu. Jeśli zostanie uznany za winnego, maksymalny wymiar kary przewidziany na mocy prawa to dożywotnie więzienie lub kara śmierci.Prawnicy Juna twierdzą jednak, że CIO nie ma uprawnień do badania zarzutów dotyczących zamachu stanu.Formalny nakaz aresztowania oznacza, że zatrzymanie Juna zostało przedłużone do 20 dni, dając prokuratorom czas na sformalizowanie aktu oskarżenia. W przeciwnym wypadku polityk zostałby zwolniony i mógłby wrócić do swojej seulskiej rezydencji.Jun ogłosił nadzwyczajny stan wojenny 3 grudnia, a po sześciu godzinach zniósł go pod naciskiem deputowanych, którzy przeprowadzili w Zgromadzeniu Narodowym odpowiednie głosowanie. 14 grudnia parlament przegłosowało wniosek o impeachment Juna.Czytaj także: Prezydent Korei Płd. nie zamierza bić się w pierś. „Jestem sfrustrowany”