„Węzeł oporu” na białoruskiej granicy. Białoruska armia wybudowała okopy przy granicy z Litwą. To o tyle zaskakujące, że dotąd w tym rejonie nie odnotowano tego typu umocnień. Nowopowstałe fortyfikacje znajduja się niecałe 6 kilometrów od granicy białorusko-litewskiej i punktu odpraw. „Węzeł oporu”Umocnienia mogą należeć do tzw. „węzła oporu”, którego budowę Ministerstwo Obrony Łukaszenki zapowiedziało rok temu. Radio Svoboda dotarło do zdjęć satelitarnych i przeanalizowało je wraz z ekspertami ds. wojskowości.Alaksandr Łukaszenka w październiku ubiegłego roku powiedział, że na granicach Białorusi powstanie kilka umocnionych „węzłów oporu”. Wojsko zademonstrowało następnie podobny obiekt pod Kobryniem, około 40 km od granicy z Polską i tyle samo od granicy z Ukrainą. Wcześniej fortyfikacje wstały w rejonie homelskim na południu kraju. Nowe umocnienia w obwodzie grodzieńskim są wyraźnie widoczne na zdjęciu satelitarnym wykonanym przez Planet Labs 14 grudnia 2024 r. w pobliżu północno-zachodniej części poligonu. Jest tam kilka obiektów. Czytaj również: Polski MSZ na pomoc Łukaszence. „Powiem mu, co trzeba zrobić”Nowe fortyfikacje na białorusko-litewskiej granicyRadio Svoboda przesłało zdjęcia okopów ekspertom wojskowym. Specjaliści doszli do wniosku, że okopy mogą pełnić funkcję obronną przed ewentualnym atakiem ze strony Litwy. Konrad Muzyka, polski analityk ds. obronności i dyrektor Rochan Consulting, firmy zajmującej się badaniem i analizą konfliktów oraz bezpieczeństwa na obszarze postsowieckim, zaznaczył, że cały system okopów i rowów wykopanych w tym miejscu może należeć do systemu obronnego, a białoruskie wojsko prawdopodobnie wykorzysta je do celów szkoleniowych.– Na zdjęciach widzimy dwa rodzaje rowów po obu stronach drogi prowadzącej do granicy z Litwą. Są one skierowane w stronę Litwy. Szczerze mówiąc, na tym etapie wszystko wydaje się niedokończone – stwierdził ekspert.Analitycy nie są w stanie określić dokładnego przeznaczenia dużego, szerokiego rowu po wschodniej stronie drogi, gdyż nie przypisują mu „szczególnego znaczenia militarnego” ze względu na nietypowy kształt i strukturę. – Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Teoretycznie rzecz biorąc, można by ich używać do obrony, na przykład jako rów przeciwczołgowy – wyjaśnia ekspert wojskowy Michaił Żyrachow, który analizuje środki techniczne stosowane w wojnie wUkrainie.Zobacz także: Dyktatorowicz szykowany do przejęcia władzy na Białorusi. „Kopia ojca”