„Ci, którzy próbują” Zakończyła się akcja ratownicza w opuszczonej kopalni złota w Stilfontein, w której od listopada zeszłego roku uwięzionych było setki górników. Południowoafrykańska policja twierdzi, że wydobyła już wszystkich ocalałych i zmarłych. Niespodziewane ogłoszenie pojawiło się zaledwie dzień po tym, gdy minister policji Senzo Mchunu, powiedział, że akcja ratownicza prawdopodobnie potrwa co najmniej do przyszłego tygodnia, a firma zajmująca się wydobywaniem na powierzchnię ocalałych górników i ciał zmarłych szacowała, że potrzebuje na przeprowadzenie tej operacji około 16 dni.W środę policja oznajmiła, że od rozpoczęcia w poniedziałek akcji ratowniczej z nieczynnej kopalni złota wydobyto 78 ciał i ponad 240 ocalałych osób. W poniedziałek prawnicy reprezentujący rodziny uwięzionych mówili o co najmniej 400 osobach przebywających w kopalni.Ocaleni, głównie migranci z Mozambiku, Zimbabwe i Lesotho, zostali zatrzymani przez policję i staną wobec zarzutów nielegalnego wydobycia i wtargnięcia do kopalni. Znaleziono przy nich złoto, materiały wybuchowe, broń palną i ponad 2 mln dolarów w gotówce.Minister Mchunu zapowiedział, że w czwartek ratownicy zejdą na dno szybu, aby upewnić się, że pod ziemią nie ma już ocalałych ani ciał zmarłych.Przebywające w opuszczonej kopalni złota Stilfontein osoby to zama zamas – czyli „ci, którzy próbują” z języka zulu. Często obcokrajowcy nie posiadający formalnego prawa do przebywania w RPA, oskarżani przez lokalne społeczności o bandytyzm, a przez policję ścigani za nielegalny pobyt, nielegalne wydobywanie surowców i uczestnictwo w zorganizowanych gangach.W połowie listopada ubiegłego roku policja otoczyła jedyny dostęp do głębokiego na ponad 2 tys. metrów szybu i zablokowała możliwość dostarczania znajdującym się na dole zama zamas żywności i wody, chcąc zmusić ich do wyjścia na powierzchnię, aby ich aresztować. Górnicy odpowiedzieli, że wyjdą, gdy odejdzie policja. Patowa sytuacja została przerwana w miniony piątek, gdy sąd nakazał policji przeprowadzenie akcji ratowniczej.