Straciła 830 tys. euro. Przez ponad rok wierzyła, że jest w romantycznym związku z Bradem Pittem. Internetowy romans Francuzki skończył się wyłudzeniem od niej 830 tys. euro. Oszukana zwierzyła się z tego w telewizyjnym wywiadzie i od czasu publikacji jest bezlitośnie wyśmiewana. Historia ta przytrafiła się 53-letniej Francuzce Anne, dekoratorce wnętrz, która opowiedziała o tym, że padła ofiarą oszustwa w wywiadzie z największą telewizją w kraju TF1, w programie „Za siedem ósma”.– Zadaję sobie pytanie, dlaczego wybrali mnie, żeby wyrządzić taką krzywdę. Ja nigdy nikogo nie skrzywdziłam. Ci ludzie zasługują na piekło – zwierzyła się.Czytaj także: Dramat kanadyjskich urzędników. Rząd zakazał oglądania seriali w pracyTeraz jej naiwność stała się obiektem bezlitosnych żartów, a władze stacji zdecydowały się z tego powodu odpublikować rozmowę z kobietą. Jej historię wyśmiano w najpopularniejszym śniadaniowym programie radiowym we Francji, a później ruszyła lawina. Wszyscy uznali, że z Anne można się śmiać do woli.„Brad powiedział nam, że będzie na stadionie w środę” – napisał operator konta piłkarskiego klubu Toulouse na platformie X. Post później usunięto i wystosowano przeprosiny. Francuski Netflix napisał na swoich mediach społecznościowych, że udostępnia „cztery filmy z Bradem Pittem (naprawdę) za darmo”.Najpierw odezwała się „mama” Brada PittaOszuści skontaktowali się z Anne, byłą żoną bogatego przedsiębiorcy, pierwszy raz w 2023 r., gdy założyła konto na Instagramie, by pokazać zdjęcia z wyjazdu na narty we francuskich Alpach. Po powrocie kobieta otrzymała wiadomość rzekomo od Jane Pitt, mamy aktora. Ta stwierdziła, że Anne byłaby idealną partią dla syna.Następnie z Anne skontaktował się oszust podszywający się pod Brada Pitta. Stwierdził, że usłyszał od matki same zachwyty. „Chciałabym dowiedzieć się o tobie więcej” – fałszywy aktor napisał w jednej z wiadomości. „Ale chciałabym wiedzieć, czy pracujesz w mediach, ponieważ chronię swoje życie prywatne” – dodawał w innej.Czytaj także: Miasteczko we Francji dostało fortunę w spadku po nieznajomymKobieta tłumaczył się tym, że nie miała dużej wiedzy na temat social mediów. Przez ponad rok komunikowała się z rzekomym Bradem Pittem. Oszust korzystał z fałszywych kont w mediach społecznościowych i w komunikatorze WhatsApp. Używał także sztucznej inteligencji do tworzenia fałszywych selfie i innych wiadomości, w tym wierszy i piosenek. W pewnym momencie wysłał nawet fałszywą kopię paszportu Pitta.Rak nerek, szpital, zamrożone finanse przez rozwód– Byłam zakochana w mężczyźnie, z którym rozmawiałam. On wiedział, jak rozmawiać z kobietą – przyznała ze smutkiem Anne.Czytaj także: Myślała, że jej ślub to żart. Przeliczyła sięWśród spraw, o których Anne rozmawiała z osobą podającą się za Pitta, była też duża suma, jaką otrzymała po rozwodzie. Następnie oszust wysłał wygenerowane przez AI zdjęcia aktora z pobytu w szpitalu, po czym padły prośby o zapłacenie za leczenie nowotworu nerek. W efekcie kobieta przelała setki tysięcy euro na rzekome koszty leczenia. Łącznie 830 tys. euro.Fałszywy Brad Pitt tłumaczył, że ma problemy, bo jego finanse zamrożono przez rozwód z aktorką Angeliną Jolie.Anne przyznała, że domyśliła się, że padła ofiarą oszustwa dopiero, gdy zobaczyła zdjęcia prawdziwego aktora z jego prawdziwą partnerką Inés de Ramon. Zgłosiła też oszustwo na policję.Trzeba uważać i być cały czas czujnymWspółcześnie przestępcy mają coraz więcej możliwości na podszywanie się pod osoby. Znane są przypadki oszustw telefonicznych, gdy członkowie rodzin odbierają połączenia od bliskich będących w tarapatach. W słuchawce słyszą zrozpaczoną córkę albo syna, a w rzeczywistości jest to sztucznie wygenerowany i fałszywy głos.Czytaj także: W ostatniej chwili uprzedzili złodziei. Skarb ukryty w 1939 r. odkryty w katedrzeDo klasyki przeszły już oszustwa na wnuczka, księdza, policjanta, pracownika banku. Trzeba uważać na takie próby, na które najczęściej narażone są osoby starsze.Natomiast, jak się okazuje, nie tylko on. W połowie grudnia „Gazeta Wyborcza” opisała historię aktualnego posła, który dał się oszukać metodą na policjanta. Stracił w ten sposób 150 tys. zł.