Sieć obiegły nagrania pożarów. W wyniku zmasowanego ataku ukraińskich dronów w kilku miastach Rosji wybuchły pożary i wstrzymano ruch na lotniskach. Media doniosły we wtorek o ponad 200 strąconych maszynach. W ataku miały uczestniczyć m.in. najnowsze ukraińskie drony rakietowe i amerykańskie pociski ATACMS. „Regiony Federacji Rosyjskiej znalazły się pod najbardziej zmasowanym atakiem w bieżącym roku” – przekazał rosyjski kanał Shot w Telegramie, cytowany przed media. „Według danych Shot ponad 200 dronów Sił Zbrojnych Ukrainy zostało tej nocy zestrzelonych nad rosyjskimi regionami” – powiadomiono.W atakach uczestniczyły drony: PD-2, Bóbr, Luty, UJ-22 oraz pięć amerykańskich rakiet ATACMS. Celem były okolice miast Engels, Saratow, Kazań, Briańsk i Tuła w zachodniej części Rosji.Zobacz także: Z Kalifornii do Chersonia? Zdumiewająca propozycja Rosji dla ofiar pożarów„Cele w Engelsie, Saratowie, Kazaniu, Briańsku i Tule, wśród których znalazły się fabryki produkujące komponenty i substancje do wytwarzania broni, rafinerie, składy paliwowe i rosyjska obrona powietrzna” – skomentował w Telegramie Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.Rosyjska agencja TASS poinformowała wczesnym rankiem o tymczasowych ograniczeniach w ruchu samolotów na lotniskach w Kazaniu, Kałudze, Saratowie i Tambowie, a także w Penzie i Uljanowsku. Według agencji władze w Saratowie wprowadziły w szkołach nauczanie w trybie zdalnym. Atak na bazę paliwowąUkraiński portal Cenzor powiadomił, że w wyniku ataku ostatniej nocy uszkodzone zostało przedsiębiorstwo przemysłowe w mieście Engels w obwodzie saratowskim. Dzień wcześniej po ataku ukraińskich dronów wprowadzono tam stan wyjątkowy. Ukraińcy uderzyli wówczas w bazę paliwową, służącą rosyjskim bombowcom strategicznym.Pisząc o sytuacji w Kazaniu, Cenzor poinformował o ogromnym pożarze w rejonie fabryki Kazań-Orgsyntez. Według strony internetowej firma ta jest jedynym rosyjskim producentem poliwęglanów i innych wysokowytrzymałych tworzyw sztucznych.Zobacz także: Zakaz lotu przez Polskę do Moskwy? MSZ: Mogli, ale zmienili zdanie