Pomogła czterostronicowa broszura. Decyzja premiera Viktora Orbana o przyznaniu azylu Marcinowi Romanowskiemu opierała się na „badaniu”, które okazało się czterostronicową broszurą z cytatami z platformy Ordo Iuris. Takie wieści przekazali dziennikarze węgierskiego serwisu vsquare.org. Dziennikarz śledczy Szabolcs Panyi zauważył, że „węgierski rząd do dziś publicznie nie przedstawił uzasadnienia decyzji, która podważa legalność polskiego systemu sądownictwa”.Premier Orban przyznał wyłącznie, iż decyzja zapadła na podstawie „kompleksowego badania” praworządności w Polsce. Dodatkowo, wiadomo, że Orban powoływał się na badanie publikowane przez ultrakonserwatywny węgierski think tank Centrum Praw Podstawowych.Kulisy decyzji OrbanaBadanie, zatytułowane „Praworządność w Polsce jest zagrożona: 10 najbardziej rażących posunięć liberalnego rządu Donalda Tuska”, było anonimową, czteroipółstronicową broszurą.Co więcej, z ustaleń dziennikarzy serwisu vsquare.org wynika, że Węgierskie Centrum Praw Podstawowych ma jednego polskiego eksperta, Sébastiena Meuwissena. Nie dał on jednak jeszcze odpowiedzi na zadane pytania.Wiadomo, że Meuwissen pracował już dla kilku polityków PiS. Między innymi Mateusza Morawieckiego. Był również dyrektorem ds. komunikacji w Instytucie Ordo Iuris.Marcin Romanowski azyl polityczny na Węgrzech otrzymał 19 grudnia. Tego samego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania tego polityka.Prokuratura Krajowa postawiła mu 11 zarzutów, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków oraz przywłaszczenie mienia.Czytaj też: „Zandberg pokazał, że nie potrafi wziąć odpowiedzialności”