„Przełom” w poszukiwaniach Karoliny Wróbel? Karolina Wróbel zaginęła 3 stycznia. Kobieta powiedziała dzieciom, że wychodzi do sklepu, 200 metrów od domu. Do tej pory nie wróciła. Rodzina 24-latki apeluje do wszystkich, którzy 3 stycznia między godziną 20 a 21 przejeżdżali autem w okolicach przejazdu kolejowego nad Białką, by sprawdzili nagrania z wideorejestratora. Liczą, że choć jedno z nich pomoże w ustaleniu, co się stało z kobietą. W niedzielę służby aż do zmroku przeczesywały staw Błaskowiec, który znajduje się niespełna 100 metrów od miejsca zamieszkania zaginionej. W to miejsce powrócą również w poniedziałek. Mężczyzna w kajdankachMieszkańcy, którzy przyglądali się akcji służb, nie mają wątpliwości, że w sprawie zaginięcia kobiety można już mówić o przełomie. – Znaleźli tego chłopaka. Co w kajdankach przyprowadzili, że niby powiedział, że ona tu się znajduje, no ale też nie wiadomo, czy mówił prawdę – powiedział TVP3 Katowice Piotr Janik, mieszkaniec Czechowic-Dziedzic.Policjanci nie potwierdzają tych informacji.Czytaj więcej: Tajemnicze zaginięcie 23-letniej studentki z Katowic. Rodzina szuka Weroniki