Polak mieszkający na Grenlandii. Amerykański prezydent elekt Donald Trump oświadczył, że wyklucza użycia siły, żeby przejąć podległą Danii Grenlandię. – Udało mu się teraz wywołać dużo reakcji – przyznał w programie „Kontrapunkt” w TVP Info Adam Jarniewski, Polak mieszkający na wyspie. – W 2019 roku mówił, że chce kupić Grenlandię i to zostało przyjęte humorystycznie. Teraz, szczególnie jak zaczął mówić o użyciu siły, wywołało to poważne reakcje – przyznał. Prezydent elekt Donald Trump oświadczył we wtorek, że nie może wykluczyć użycia siły, by zrealizować swoje cele kontroli nad Grenlandią i Kanałem Panamskim. Wykluczył użycie siły wobec Kanady, lecz zapowiedział zastosowanie presji ekonomicznej oraz przemianowanie Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską.Trump odpowiedział w ten sposób na pytanie podczas wtorkowej konferencji prasowej na Florydzie, czy może zapewnić, że nie użyje przemocy, by objąć kontrolę nad Grenlandią i Kanałem Panamskim. – Nie mogę tego zapewnić, jeśli chodzi o Panamę i Grenlandię, ale mogę powiedzieć to: potrzebujemy ich dla bezpieczeństwa gospodarczego – podkreślił. Dopytywany, po raz kolejny, czy zobowiąże się do powstrzymania użycia siły, odparł, że nie może tego zrobić. – Być może będziemy musieli coś zrobić – dodał.Trump podważa prawo Danii do GrenlandiiTrump przekonywał, że Ameryka potrzebuje największej wyspy świata „ze względów bezpieczeństwa narodowego”. Dodał, że nie jest wcale pewne, czy Dania posiada do niej prawo. – Ale nawet jeśli ma, powinni z tego zrezygnować, ponieważ potrzebujemy tego dla bezpieczeństwa narodowego. To jest dla wolnego świata. Mówię o ochronie wolnego świata. Popatrzysz – nie potrzebujesz nawet lornetki – na zewnątrz i widzisz wszystkie statki z Chin. Masz wszędzie rosyjskie statki. Nie pozwolimy na to – mówił Trump.Zagroził przy tym, że jeśli Dania się nie zgodzi, może obłożyć ją „cłami na bardzo wysokim poziomie”. Twierdził, że sami Grenlandczycy najchętniej zagłosowaliby za niepodległością lub przyłączeniem do USA.We wtorek Syn prezydenta elekta, Donald Trump Jr., przybył na Grenlandię. Jego samolot z napisem „Trump” wylądował w stolicy wyspy, mieście Nuuk. Poinformowano, że wizyta ma charakter prywatny. Młody biznesmen spotkał się z lokalnymi politykami opowiadającymi się za niepodległością wyspy.Czytaj więcej: Trump skazany, ale kara go ominie