Pismo z prośbą o wyjaśnienie. Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do węgierskiego ministerstwa sprawiedliwości pismo z prośbą o wyjaśnienie, jak realizowany jest Europejski Nakaz Aresztowania za Marcinem Romanowskim. Poseł PiS uciekł w grudniu z Polski na Węgry, gdzie dostał azyl polityczny. Jest ścigany za szereg przestępstw związanych z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. – Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar skierował do węgierskiego ministerstwa sprawiedliwości pismo z prośbą o wyjaśnienie, co się dzieje z Europejskim Nakazem Aresztowania wobec Marcina Romanowskiego. Prosimy o informacje czy został nadany bieg sprawie i czy wdrożono procedurę wykonania ENA, a jeżeli tak, to na jakim jest to etapie. Nasze doświadczenie w realizacji ENA dowodzi, że można takie sprawy załatwiać bardzo szybko – wyjaśnia portalowi TVP.Info prok. Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego. Prok. Adamiak dodała, że pismo Bondara, to konsekwencja braku reakcji ze strony Węgier w kwestii realizacji nakazu. Polska prokuratura uznała, że „okres od 20 grudnia do połowy stycznia” był wystarczający, aby Węgrzy podjęli jakiekolwiek działania związane z realizacją ENA za posłem PiS. Śledczy, prowadzący m.in. sprawę Romanowskiego, wysłali w ub.r. na Węgry wszystkie dokumenty dotyczące byłego posła PiS przetłumaczone na węgierskim. Czytaj także: Romanowski o wyjeździe z Polski. „Normalnie funkcjonowałem w Budapeszcie” O liście do węgierskiego MS jako pierwsze poinformowało radio RMF FM. Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości trwa od lutego 2024 r. To postępowanie rozwojowe, obecnie obejmujące kilkanaście wątków, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z funduszu. W przypadku Romanowskiego, który w latach 2019-2023 był wiceszefem MS, nadzorującym Fundusz Sprawiedliwości, prokuratura zarzuca mu popełnienie 11 przestępstw. Polityk uciekł z Polski przed 9 grudnia ub.r., kiedy to sąd zadecydował o jego aresztowaniu. Niedługo potem sąd wydał ENA za Romanowskim. Czytaj także: Romanowski zrzekł się tytułu. „Nie będę pobierać wynagrodzenia”