Pierwsze komentarze po rozmowie. Elon Musk przeprowadził wywiad z liderką AFD, Alice Weidel. „Sama się znokautowała, bo nie była w stanie rozmawiać jak równa z Elonem Muskiem; słuchała jak zahipnotyzowana o podboju Marsa i zdecydowanie przegrała – oceniają niemieckie media. Wywiad był przeprowadzony na żywo za pośrednictwem platformy X. „Właściwie nic nie mogło pójść źle na scenie, którą miliarder technologiczny Elon Musk dał AfD na swojej platformie X. Ale potem wszystko poszło nie tak” – ocenił portal RND, należący do sieci redakcji regionalnych. W jego opinii Weidel „spektakularnie przegrała ten wieczór”.Liderce AfD nieumyślnie udało się wysunąć na pierwszy plan racjonalną stronę Muska i jego błyskotliwość, co tylko wzmocniło intelektualny kontrast między rozmówcami – napisano na portalu tygodnika „Die Zeit”. „Musk był bardzo obecny, mówił głębokim, spokojnym i zrelaksowanym głosem, był przystępny i zasygnalizował publiczności swoje pełne poparcie dla Alice Weidel i AfD” – dodano.Zobacz także: Elon Musk poparł skrajną prawicę w Niemczech. „Tylko AfD”Rosnąca pozycja AFDZdaniem „Die Zeit” czwartkowa rozmowa Muska z Weidel była pod pewnymi względami symbolem tego, jak wzmocniła się pozycja AfD w ostatnich latach.„Najważniejsze tego wieczoru jest to, że Weidel znokautowała samą siebie w kilku miejscach. Nie była w stanie rozmawiać na równi z Elonem Muskiem. A kiedy mówiła o Adolfie Hitlerze i żydowskim życiu w Niemczech, było to żenujące dla każdego w połowie poinformowanego politycznie słuchacza” – oceniono w tygodniku. Weidel stwierdziła m.in., że Hitlera przedstawia się jako konserwatystę i prawicowca, podczas gdy – jej zdaniem – był „komunistą”.Zobacz też: Młoda Niemka, która skradła ucho Muska. Kim jest gwiazda skrajnej prawicyPortal nadawcy ZDF zauważył, że przez 75 minut Musk i Weidel rozmawiali o Bogu i świecie. „Energetyka, imigracja, konflikt na Bliskim Wschodzie (...), biurokracja, niemiecki system edukacji – ta rozmowa to przejażdżka, w której żaden z nich nie był w stanie zabłysnąć merytoryczną analizą” – oceniono.Niemieckie media zwróciły uwagę, że liderka AfD często chichotała podczas rozmowy. „Bardzo często ludzie zgadzają się ze sobą, chichoczą razem, jednoczą się w pogardzie dla innych” – ocenił portal ZDF.W jego opinii Weidel uciekała się do płaskich, bezsensownych stwierdzeń, np. że w niemieckich szkołach i na uniwersytetach nie uczy się niczego innego niż gender studies, użyła także ulubionej narracji politykach AfD jako o ofiarach, zgodnie z którą dziennikarze traktują jej partię i jej sympatyków niesprawiedliwie.Zobacz również: Kanclerz Niemiec ma dość Muska. „Nie karmcie trolla”„Weidel wypadła gorzej niż Musk”Portal RND ocenił, że rozmowa między liderką AfD a miliarderem opuściła Ziemię. „Elon Musk marzy o swoim projekcie na Marsa, a Alice Weidel słucha zahipnotyzowana” – czytamy.Zdaniem „Die Zeit” uderzające jest to, że miliarder miał bardziej zróżnicowany pogląd na niemiecką politykę energetyczną niż Alice Weidel. Podczas gdy szefowa AfD mówiła o tym, że nie można zasilać uprzemysłowionego kraju wyłącznie energią wiatrową i słoneczną, Musk odpowiedział, że jest wielkim fanem energii słonecznej.Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” napisał, że wielu fanów AfD mogło czuć się rozczarowanych czwartkową rozmową, bo mogła ona przynieść więcej szkody niż pożytku tej partii. Z kolei „Die Zeit” ocenił, że nie liczyła się treść rozmowy, ale sam fakt, że była transmitowana na platformie X.Czytaj więcej: Nazwał Scholza „błaznem”, teraz atakuje prezydenta. Musk znów bulwersuje