„Moje osobiste zdanie”. Budzi kontrowersje nie tylko na świecie, ale też w samej koalicji. Nie wszyscy zgadzają się z decyzją rządu o gwarancji bezpieczeństwa dla premiera Izraela. Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy stwierdził, że Benjamin Netanjahu nie powinien móc wjechać do Polski. Polityk zaznaczył jednak, że „to jego prywatna opinia”. – Jeżeli chodzi o moje osobiste zdanie, Netanjahu nie powinien być wpuszczony do Polski. Jeżeli zostanie wpuszczony, powinien być aresztowany – stwierdził wicemarszałek Sejmu.Współprzewodniczący Nowej Lewicy zapowiedział, że spotka się z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, który przygotował uchwałę rządu w tej sprawie.– Zapytam się go o motywację przyjęcia i napisania tej uchwały w tym kształcie – zapowiedział Czarzasty i zapewnił: – Nie będę tego krytykował.„Czy się komuś podoba, czy nie”Wicemarszałek zastrzegł, że to jego prywatna opinia, ale dodał, że „prawo, bez względu na to, czy się komuś podoba, czy nie, powinno być przestrzegane”. Donald Tusk zapowiedział, że Benjamin Netanjahu będzie mógł swobodnie przyjechać na obchody 80-lecia wyzwolenia obozu Auschwitz. Niezadowolenia nie kryje Międzynarodowy Trybunał Karny, który wydał nakaz aresztowania izraelskiego polityka w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy. Premier przyznał, że – jak wynika z informacji ambasady Izraela – na uroczystości do Polski, zamiast Netanjahu, wybiera się izraelski minister edukacji.CZYTAJ TEŻ: Tusk: Zapewnimy wolny i bezpieczny udział przedstawicielom Izraela