Odrzucono po pierwszym czytaniu. Projekt nowelizacji ustawy o broni i amunicji został odrzucony po pierwszym czytaniu w Sejmie. Zaproponowane przez Polskę 2050 przepisy miały zobowiązywać myśliwych do okresowych badań lekarskich. Ewa Szymanowska z Polski 2050 mówiła podczas pierwszego czytania w Sejmie, że projekt nie jest wymierzony przeciwko komukolwiek, ale ma poprawić bezpieczeństwo. Przypomniała o przypadkach postrzeleń przypadkowych osób lub myśliwych podczas polowań.Edward Siarka z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że myśliwi stają się celem ataków i manipulacji. Jego zdaniem wypadki podczas polowań wynikają z nieprzestrzegania zasad i złego posługiwania się bronią, a nie z powodu stanu zdrowia myśliwego.Zobacz także: Zastrzelono wilka w Borach Tucholskich. Jest nagroda za wskazanie sprawcyKrystian Łuczak z Koalicji Obywatelskiej powiedział, że jego klub chce dalszych prac nad projektem. Zwrócił jednak uwagę, że w latach 2020-23 jedno postrzelenie przypadało na milion polowań, a myśliwi w innych krajach Unii Europejskiej nie muszą przechodzić badań wielokrotnie.Przeciwko proponowanym rozwiązaniom opowiedzieli się posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego i Konfederacji. Za zmianami byli posłowie Lewicy. Co przewidywał projekt ustawy?Projekt dotyczył nałożenia na osoby mające pozwolenia na posiadanie broni w celach łowieckich obowiązku okresowych badań lekarskich i psychologicznych, potwierdzających spełnianie kryteriów zdrowotnych związanych z posiadaniem broni, oraz zwiększenia częstotliwości, to jest raz na dwa lata, badań dla osób w wieku powyżej 70 lat i raz na pięć lat dla osób do 70. roku życia.W uzasadnieniu projektodawcy podkreślali, że w minionych latach doszło do licznych incydentów z bronią palną podczas polowań, a w ciągu ostatnich pięciu lat doszło do co najmniej 13 wypadków śmiertelnych związanych z polowaniami. Zwracali też uwagę, że ofiarami myśliwych padają również zwierzęta z gatunków objętych ochroną.