Dodatkowe okręty podwodne do patrolowania. Dziesięć łodzi podwodnych krajów członkowskich NATO będzie patrolowało okolice podmorskich kabli i instalacji na Bałtyku. To element operacji odstraszania, jaką podjął Sojusz po aktach sabotażu. Według źródeł fińskiego nadawcy Yle NATO podejmuje operację odstraszania i nadzoru podmorskiej infrastruktury. Zaangażuje do niej sojusznicze jednostki pełniące misje rotacyjne na Bałtyku, a także dodatkowe okręty wysłane przez kraje NATO. Łącznie w pobliżu kabli i innych instalacji na dnie Bałtyku będzie pływało około 10 okrętów podwodnych NATO.NATO będzie patrolować okolice podmorskich instalacji na BałtykuPo tym jak w Boże Narodzenie na Zatoce Fińskiej doszło do uszkodzenia połączenia elektroenergetycznego EstLink 2, jak również czterech kabli telekomunikacyjnych, władze Finlandii i Estonii wezwały NATO o większą obecność i wsparcie w regionie.We wtorek kraje grupy JEF (ang. Joint Expeditionary Force), tj. Wielonarodowych Połączonych Sił Ekspedycyjnych państw Europy Północnej, pod przywództwem Wielkiej Brytanii poinformowały o zwiększeniu środków nadzoru. „Celem jest zabezpieczenie krytycznej infrastruktury, tj. połączeń elektrycznych, gazowych oraz telekomunikacyjnych, jak również dokładniejsze śledzenie floty cieni” – poinformował resort obrony narodowej Finlandii. W ramach operacji JEF wykorzystany zostanie model monitorowania jednostek, oparty na sztucznej inteligencji.„Zdolność sił morskich do śledzenia ruchu statków oraz ogólny obraz sytuacji jest na dobrym poziomie” – skomentował minister obrony Antti Hakkanen, podkreślając, że dzięki współpracy „można lepiej identyfikować podejrzane statki jeszcze zanim dotrą w okolice Finlandii”.Zobacz też: Szefowie wywiadu ostrzegają. „Trwa rosyjska kampania sabotażu”O ostatnie uszkodzenie podmorskich kabli na Zatoce Fińskiej, podejrzany jest tankowiec Eagle S, pływający pod banderą Wysp Cooka. Mający 220 m długości statek w święta bożonarodzeniowe realizował kurs z Petersburga z załadowaną rosyjską benzyną. Jego celem podróży był egipski Port Said. Został zatrzymany przez fińskie służby.Obecnie jednostka, w związku z toczącym się dochodzeniem w sprawie aktu wandalizmu i poważnych zakłóceń w komunikacji, stacjonuje w pobliżu Porvoo. Śledczy podejrzewają, że podmorskie kable zostały uszkodzone przez kotwicę tankowca, przeciągniętą po dnie na odcinku kilkudziesięciu kilometrów.