Opóźnienia mogą potrwać kilka godzin. Marznący deszcz i wydłużony proces odladzania sprawiają, że samoloty odlatujące z gdańskiego lotniska mają kilkudziesięciominutowe opóźnienia. Rzeczniczka portu im. L. Wałęsy Agnieszka Michajłow poinformowała, że na opóźnienia złożyło się kilka czynników m.in. wydłużony proces odladzania płyty, zamknięcie drogi startowej między godziną 7.10 a 7.30 przez padający marznący deszcz, a także wydłużony czas dojazdu samolotu do stanowiska.Przed godz. 10 opóźnione były loty do: Edynburga (40 minut), Leeds (ok. 2 godziny) i Dublina (ponad 70 minut). W poniedziałek rano z lotniska wyleciały samoloty do Frankfurtu i Dortmundu.CZYTAJ TAKŻE: Wielka awaria sparaliżowała niemieckie lotniska– Prognozy pokazują, że marznący deszcz może się jeszcze powtórzyć. Mamy nadzieję, że do godz. 11 pogoda się poprawi – dodała Michajłow.Zaznaczyła, że rozładowanie opóźnień może potrwać nawet kilka godzin. ZOBACZ TAKŻE: Mgła sparaliżowała polskie lotnisko. Samoloty nie startują ani nie lądują