Blisko 100 dni rozmów koalicyjnych. Kanclerz Austrii Karl Nehammer podał się do dymisji i jednocześnie ogłosił rezygnację z dalszego kierowania chadecką ÖVP. Zerwane zostały nadto negocjacje koalicyjne z socjaldemokratami trwające od października ubiegłego roku. W wyborach parlamentarnych, które odbyły się 29 września, wygrała skrajnie prawicowa i populistycznej Wolnościowa Partia Austrii (FPÖ), która uzyskała 28,8 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła Austriacka Partia Ludowa (ÖVP) z 26,3 proc. poparcia, na kolejnych Socjaldemokratyczna Partia Austrii (SPÖ) - 21,1 proc. oraz Forum Liberalne (NEOS) - 9,2 proc. i Zieloni – 8,3 proc.Zerwane rozmowyMimo wygranej FPÖ prezydent powierzył misję stworzenia rządu Karlowi Nehammerowi. Argumentował, że chadecy i socjaldemokraci stanowczo wykluczyli wejście do rządu z Herbertem Kicklem (liderem FPÖ) jako premierem. W piątek 3 stycznia Forum Liberalne zerwało rozmowy z ÖVP i SPÖ, które toczyły się od drugiej połowy października. Czytaj także: Skrajna prawica wygrała wybory w Austrii. Rządzić raczej nie będzie