Najwyższe możliwe wyróżnienie wojskowe w USA. Joe Biden odznaczył siedmiu weteranów wojen w Wietnamie i na Półwyspie Koreańskim – w tym sześciu pośmiertnie. Uroczystość odbyła się w Gabinecie Owalnym Białego Domu. – Mam ogromny przywilej odznaczyć siedmiu amerykańskich bohaterów. To nie przesada – to prawdziwi bohaterowie różnego stopnia, pełniący różne funkcje, w różnym wieku. Ci bohaterowie zrobili dużo więcej niż od nich wymagano. Wszyscy zasługują na najwyższe odznaczenie – Medal Honoru. Ale na tym nie możemy poprzestać. To my musimy nadać znaczenie temu medalowi – musimy walczyć o siebie nawzajem, bronić wszystkiego, o co walczyli i polegli ci bohaterowie – mówił prezydent USA, Joe Biden podczas uroczystości.Odznaczonych zostało siedmiu wojskowych, jeden osobiście, reszta pośmiertnie. Kenneth W. David dostał odznaczony za służbę w Wietnamie i odebrał nagrodę osobiście. W przypadku pozostałych, nagrodę wręczono rodzinom zmarłych. Zobacz także: Weterani przeżyli wojny i obozy. Ostrzału rosyjskich wojsk już niePierwszy latynoski generał w USAJednym z pośmiertnie odznaczonych jest Richard Cavazos, który zmarł w 2017 roku. Wojskowy walczył podczas wojny koreańskiej w 1953 roku.„Jako młody podporucznik prowadził szturm na okopaną placówkę wroga. Po tym, jak jego kompania otrzymała rozkaz wycofania się, Cavazos kilkakrotnie wracał w miejsce ostrzału, by ratować zaginionych żołnierzy. Zrobił to, mimo że sam również został ranny” – opisuje CBS News.Cazavos walczył też w Wietnamie. Został pierwszym czterogwiazdkowym generałem pochodzenia latynoskiego.Kolejny wojskowy, Fred B. McGee otrzymał nagrodę za dowodzenie swoim oddziałem w Korei.„Jego dowódca i kilku innych żołnierzy z jego oddziału zostało rannych podczas szturmu na posterunek wroga. Ostatecznie musiał nakazać swojej jednostce wycofanie się. McGee jednak dobrowolnie pozostał w tyle, aby ewakuować rannych i zmarłych, pomimo odniesionych ran twarzy” – relacjonuje CBS News. Zobacz również: „Minęło 85 lat, a Niemcy nadal wiedzą zbyt mało o znaczeniu 1 września”Helikopter w ogniuOdznaczony został także kpt. Hugh R. Nelson Jr, który służył w wojnie w Wietnamie. Był m.in. dowódcą śmigłowca prowadzącego misję poszukiwawczo-rozpoznawczą w czerwcu 1966 roku. Maszyna dostała się pod ostrzał wroga. Nelson i drugi pilot byli jednak w stanie awaryjnie wylądować.Następnie Nelson pomógł ewakuować innych rannych członków załogi ze śmigłowca. Użył swojego ciała jako tarczy, aby osłonić jednego z członków załogi przed intensywnym ogniem wroga, poświęcając własne życie. Medalem honoru odznaczony został również starszy szeregowy Wataru Nakamura działania podjęte w pobliżu P'ungch'on-ni w Korei 18 maja 1951 roku. Żołnierz samotnie rzucił się na siły wroga z bagnetem i wyparł go z kilku zdobytych bunkrów. Wycofał się, aby uzupełnić amunicję, a następnie kontynuował szarżę na wroga, zabijając czterech wrogich żołnierzy. Został zabity przez granat. Medalem Męstwa zostało z kolei odznaczonych ośmiu pracowników służby publicznej, w tym policjantów, którzy działali „powyżej standardów”. Wśród nich jest pięciu policjantów, którzy zatrzymali napastnika w czasie strzelaniny w szkole w Nashville w marcu 2023 roku.Zobacz też: Muszą obejść się smakiem. Biden blokuje megaprzejęcie