Awantura o Unię Europejską. Donald Tusk nie wytrzymał. Premier skrytykował Karola Nawrockiego, czyli kandydata na prezydenta wspieranego przez PiS. Poszło o protest rolników w Warszawie, w którym wziął udział szef IPN. Nawrocki nie kazał długo czekać na odpowiedź. Kilkugodzinna rolnicza demonstracja odbyła się w piątek w stolicy. Jej uczestnicy protestowali pod hasłem „5 x stop”. Chodziło o sprzeciw wobec umowy handlowej Unii Europejskiej z Mercosur, czyli krajami Ameryki Południowej. Rolnicy demonstrowali też przeciwko Zielonemu Ładowi, importowi żywności z Ukrainy, „niszczeniu polskich lasów i łowiectwa” oraz „wygaszaniu polskiej gospodarki”. Wśród banerów, które przynieśli demonstranci, były takie z napisem „Polexit”.Na proteście pojawił się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, który startuje z ramienia Komitetu Obywatelskiego wspieranego przez PIS. Jego obecność nie spodobała się Donaldowi Tuskowi.„Rozwalanie Europy”„Pytanie jest proste i śmiertelnie poważne: czy chcecie prezydenta budującego bezpieczną i silną Europę, czy takiego, który wspólnie z Putinem i jego sojusznikami będzie ją rozwalał?” – napisał premier w serwisie X. Nawrocki w odpowiedzi stwierdził, że jest za Polską w zjednoczonej Europie. „Polską silną, która potrafi zatrzymać szkodliwe dla nas pomysły pańskich politycznych przyjaciół, tj. pakt migracyjny, umowa z Mercosur czy zielony ład. Wczoraj byłem wśród Polskich Rolników, których podległe panu służby spacyfikowały pod Sejmem w ubiegłym roku. Co do Putina – nie znam, ale wnioskuję po zdjęciach, że to pański znajomy – zatem proszę mu przekazać, że jego listów gończych także się nie boję” – tak kandydat na prezydenta skomentował post Tuska na platformie X.Protest odbył się w dzień inauguracji polskiej prezydencji w UE. Rolnicy zapowiadają kolejne demonstracje.CZYTAJ TEŻ: Traktory zablokowały główną ulicę. Protest rolników przed europarlamentem