„Zespół prokuratorów wciąż analizuje 400 innych śledztw”. Skala nieprawidłowości w śledztwach prowadzonych, gdy Zbigniew Ziobro stał na czele resortu sprawiedliwości, jest bardzo duża. Prokuratorzy dopatrzyli się nierzetelności między innymi w śledztwach dotyczących byłego prezesa PKN Orlen Jacka Krawca, byłego szefa ABW gen. Krzysztofa Bondaryka czy sędzi Agnieszki Pilarczyk, która prowadziła proces w sprawie śmierci ojca ministra. Na 8 stycznia minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział konferencję prasową na temat pierwszych ustaleń Prokuratury Krajowej. – Musimy wrócić do spraw, które miały miejsce w tamtych latach i były umarzane bądź też nie były prowadzone tak jak trzeba i temu służy właśnie ten raport – mówił w programie „Kwiatki Polskie” na antenie TVP Info. – Prokuratura chce przez ten raport pokazać nie tylko jakie to są sprawy, ale też jakie były mechanizmy, to znaczy jak to robiono, jak wykorzystywano całą strukturę – wskazał Bodnar.Pytany o konsekwencje nieprawidłowości minister odparł, że będą to „albo postępowania dyscyplinarne albo być może postępowania karne w stosunku do tych prokuratorów, którzy zostaną wykazani jako ci, którzy się przyczyniali do prowadzenia w ten sposób postępowań”. Raport na biurku BodnaraW Prokuraturze Krajowej powstał specjalny zespół „do zbadania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej ze względu na ich przedmiot oraz charakter, prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023 w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury”.Jak ustalili reporterzy TVN24, we wtorek zespół ten przesłał ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu raport z audytu 200 postępowań, które były prowadzone, gdy resortem sprawiedliwości rządził Zbigniew Ziobro i jego podwładni.ZOBACZ TAKŻE: Bodnar pokaże raport o „upolitycznionych śledztwach” za czasów PiSNieprawidłowości w śledztwachProkuratorzy dopatrzyli się niedociągnięć między innymi w czterech postępowaniach dotyczących okoliczności wypadku kolumny rządowej, wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło. Będzie postępowanie karne w sprawie nieprawidłowości w tych śledztwach.Śledczy dopatrzyli się również nieprawidłowości w śledztwie, dotyczącym podejrzenia popełnienia przestępstwa przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.Chodził o sprawę rozmowy prezesa PiS z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez – powiązaną ze środowiskiem PiS – spółkę Srebrna. Śledztwo dotyczyło braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie, związane z przygotowaniami do tej budowy. Zostało ono umorzone przez nadzorowaną przez Ziobrę prokuraturę.Nieprawidłowości stwierdzono także w śledztwie w sprawie umowy o współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z rosyjską FSB. W tym śledztwie przez kilka godzin w 2017 roku przesłuchiwano między innymi Donalda Tuska i zatrzymano generała Piotra Pytla, byłego szefa SKW.„Zespół prokuratorów wciąż analizuje 400 innych śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry” – pisze TVN24.