Echa tragicznego bilansu sylwestrowej nocy. Trudna sytuacja na polsko-niemieckiej granicy może się jeszcze bardziej skomplikować. Po tragicznym bilansie sylwestrowej nocy i szkodach spowodowanych przez nielegalne fajerwerki, niemieccy politycy znaleźli nowy powód do zaostrzenia kontroli na przejściach z Polską. Na mniej niż osiem tygodni przed wyborami do Bundestagu CSU zaostrza stanowisko w sprawie migracji. Bawarska partia proponuje powiązanie prawa do pobytu z odpowiednim dochodem, deportację osób popełniających wielokrotne przestępstwa i zakaz wjazdu do Niemiec dla nielegalnych imigrantów. Kontrole na granicachOd miesięcy cieniem na relacjach z Polską kładą się kontrole graniczne, wprowadzone jednostronną decyzją przez rząd w Berlinie. Czytaj więcej: Polak pozwał... Niemcy. „Nie zgadzamy się na nękanie” Teraz niemieccy politycy znaleźli kolejny argument dla swojej retoryki o konieczności przymknięcia granic. Jak podaje Deutsche Welle, po tragicznym bilansie sylwestra w Niemczech żądają między innymi surowych kontroli na granicy z Polską i Czechami. – Import zakazanych fajerwerków – bomb kulkowych – z innych krajów na wschodzie musi być uniemożliwiony przez jeszcze surowsze kontrole graniczne – powiedział agencji dpa Burkard Dregger, rzecznik CDU ds. polityki wewnętrznej w berlińskim Senacie. Zdaniem jego partii te zakazane fajerwerki były główną przyczyną obrażeń i szkód materialnych noworocznych imprez w Niemczech. Zobacz także: Tragiczny bilans. Wyjątkowo niespokojny sylwester w Niemczech Zdaniem Dreggera bomby kulkowe są przemycane z Polski lub Czech, dlatego konieczne są jeszcze bardziej utrudniające życie m.in. Polakom kontrole na wjeździe do Niemiec.