Rosyjska „flota cieni” pomaga obchodzić sankcje. W Finlandii rozpoczęła się kontrola stanu technicznego tankowca Eagle S, podejrzewanego o uszkodzenie podmorskich kabli i zatrzymanego w fińskim porcie dla celów śledztwa – poinformowała fińska Agencja Transportu i Komunikacji. Operator kabla wystąpił o przejęcie tankowca. Według fińskich służb należy sprawdzić, czy jednostka spełnia normy międzynarodowe oraz ważność certyfikatów i innych dokumentów.Armator może zostać zobowiązany do usunięcia stwierdzonych braków lub usterek. Jeśli nieprawidłowości będą poważne, Finlandia może zawiesić prawo użytkowania jednostki do czasu usunięcia uchybień – podano w komunikacie, podkreślając, że inspekcja może potrwać kilka dni.Zobacz także: Długo nie szukali. Jest podejrzany o uszkodzenie podmorskiego kablaWcześniej media informowały, że wysłużony około 20-letni tankowiec Eagle S wielokrotnie zmieniał nazwę i uczestniczył w wypadkach, między innymi zderzył się z ruchomą platformą wiertniczą u wybrzeży Teksasu w USA i miał wyciek ropy u wybrzeży Chile.Wniosek o przejęcie tankowcaOperator kabla, krajowa agencja energetyczna Fingrid, poinformowała, że zwróciła się do władz o przejęcie tankowca. „Fingrid złożył wniosek do Sądu Rejonowego w Helsinkach o przejęcie statku Eagle S w celu zabezpieczenia roszczenia o odszkodowanie za szkody wyrządzone w połączeniu EstLink 2” – głosi oświadczenie firmy.Fingrid poinformował też, że w piątek rozpocznie nową inspekcję kabla, aby dokładnie sprawdzić uszkodzenia i rozpocząć naprawę.Tankowiec z „floty cieni”Eagle S, który – jak się zakłada – należy do rosyjskiej „floty cieni”, został zatrzymany w Boże Narodzenie, kilka godzin po awarii przesyłu energii kablem EstLink 2. Został przewieziony pod eskortą do portu Kilpilahti, 40 kilometrów na wschód od stolicy Finlandii, Helsinek.Flotę cieni tworzą przestarzałe, wysłużone statki, z pomocą których reżim Władimira Putina obchodzi międzynarodowe sankcje na eksport rosyjskiej ropy naftowej.Śledczy fińskiej Centralnej Policji Kryminalnej (KRP) podejrzewają, że EstLink 2 mógł zostać uszkodzony przez kotwicę ciągniętą przez statek po dnie morskim na odcinku kilkudziesięciu kilometrów. Uszkodzeniu uległy również cztery podmorskie kable do transmisji danych: trzy między Finlandią a Estonią oraz jeden łączący Finlandię i Niemcy.Sprawa formalnie jest badana jako akt wandalizmu i zniszczenia mienia. Na kilku członków liczącej ponad 20 osób załogi, złożonej z obywateli Gruzji i Indii, nałożono zakaz podróżowania. Jednostka, zatrzymana na wodach Zatoki Fińskiej, kotwiczy obecnie niedaleko portu naftowego w Porvoo.