Tragedia w Nowym Orleanie. Około godziny 3 nad ranem lokalnego czasu w środę mężczyzna wjechał w tłum ludzi w Nowym Orleanie, po czym zaczął strzelać. Policja odpowiedziała ogniem. Co najmniej 10 osób nie żyje, kilkadziesiąt trafiło do szpitali. Burmistrz Nowego Orleanu nazwała zdarzenie aktem terrorystycznym, a policja potwierdziła, że sprawca celowo wjechał w tłum. Co najmniej 15 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych po tym jak rozpędzony samochód wjechał w tłum ludzi świętujących sylwestra na Bourbon Street w Nowym Orleanie. Następnie kierowca zaczął strzelać do ludzi w długiej broni. Napastnik został zastrzelony przez policję.W samochodzie sprawcy i w kilku miejscach Dzielnicy Francuskiej Nowego Orleanu, w której doszło do ataku, odkryto kilka ładunków wybuchowych domowej roboty.Śledztwo FBIŚledczy poinformowali, że na aucie sprawcy znajdowała się flaga Państwa Islamskiego, organizacji uznawanej za terrorystyczną. FBI prowadzi śledztwo pod kątem zamachu terrorystycznego i ewentualnych powiązań napastnika z organizacjami tego typu.Wjazd zamachowca na teren Bourbon Street był możliwy, bo trwa wymiana barier i słupków blokujących ruch samochodów. Bariery zostały zamontowane po raz pierwszy w 2017 roku jako element działań zapewniających bezpieczeństwo w mieście.Czytaj więcej: Zamach w Nowym Orleanie. Biden: Nie będziemy tolerować żadnego ataku