Mieszkańcy willi byli w domu. Biżuterię, gotówkę i cenne przedmioty o łącznej wartości 10,4 mln funtów (prawie 54 mln zł) skradł mężczyzna z londyńskiej willi. Uważa się, że rabunek, do którego doszło 7 grudnia, to jedna z największych kradzieży z domu w historii Wielkiej Brytanii. Mieszkańcy willi przebywali w środku podczas włamania. Jak informuje dziennik „The Guardian” detektywi ścigają „samotnego wilka”, który w 19 minut skradł z willi stojącej przy Avenue Road, jednej z najdroższych ulic w Londynie, przedmioty o ogromnej wartości.Sypialnia miliarderówAdres ten to sypialnia dla miliarderów i milionerów, będących zwykle obcokrajowcami. W willi, o której mowa, mieszkała rodzina wywodząca się z Hong Kongu.Czytaj także: Bezmyślność w górach. Rowerzysta jechał zamkniętym szlakiem na ŚnieżkęCałą kradzież nagrały kamery monitoringu. Złodziej wszedł do budynku przez drugie piętro o godzinie 17.11 lokalnego czasu. Spędził pięć minut przeszukując pokoje, zanim zszedł po schodach na pierwsze piętro, gdzie znalazł wartościowe przedmioty. Wymknął się tą samą drogą, którą się włamał.Jak ustalił angielski dziennik, powołując się na źródła w policji, sprawcą jest mężczyzna pomiędzy 20 a 30 rokiem życia. Zdołał on w krótkim czasie nawet sforsować sejf.Prawie wpadł na pokojówkęWedług ustaleń policji sprawca był uzbrojony w mały miotacz ognia lub w jakiś rodzaj sprayu, by obezwładnić każdą napotkaną osobę.Nagrania monitoringu pokazują, że włamywacz sięgał po broń za każdym razem, gdy słyszał hałas dochodzący z zewnątrz, a w pewnym momencie nieomal wpadł na pokojówkę.Czytaj także: Zegar tyka, kaucji nie ma. Tak Palikot spędzi SylwestraMężczyzna przeprowadził rabunek samotnie, ale zamiana łupu w gotówkę na czarnym rynku może wymagać większej liczby zaangażowanych osób. W większości zrabowane przedmioty to kosztowne unikaty, bardzo łatwe do zidentyfikowania.Rodzina wyznaczyła dwie nagrody, jeśli ktoś przedstawi informacje prowadzące do zatrzymania i skazania złodzieja. Pierwsza to 500 tys. Druga to 10 proc. od znaleźnego.