Zginęły dwie osoby. Burmistrz Cieszyna ogłosiła żałobę w mieście po wybuchu, w wyniku którego runęła kamienica i zginęły dwie osoby. W niedzielę rano (29 grudnia) w centrum Cieszyna, prawdopodobnie wskutek wybuchu gazu, runęła kamienica. Uszkodzone zostały sąsiadujące z nią dwa budynki. Późnym wieczorem strażacy w gruzowisku znaleźli ciała dwóch ofiar.„Na znak żałoby zarządzam umieszczenie flag narodowych przepasanych kirem na budynku Urzędu Miejskiego w Cieszynie oraz na budynkach będących siedzibami miejskich jednostek organizacyjnych gminy Cieszyn” – brzmi zarządzenie wydane przez burmistrz Cieszyna Gabrielę Staszkiewicz.Jeszcze w niedzielę, 29 grudnia, Cieszyński Ośrodek Kultury „Dom Narodowy” poinformował o odwołaniu zabawy sylwestrowej na miejskim rynku.Zobacz także: Wybuch, pożar i „osoba z bronią”. Antyterroryści na Dolnym ŚląskuBurmistrz poinformowała w poniedziałek, że od rana na gruzowisku pracuje około 90 strażaków. Ulica Głęboka, gdzie doszło do zdarzenia, jest zamknięta dla ruchu. Wszystkie sklepy i usługi, które działają w lokalach należących do miasta, zostały zwolnione z czynszu za dni, w których będą zamknięte.Staszkiewicz powiedziała, że eksperci badają stan budynków sąsiadujących z zawaloną kamienicą. Istnieje obawa, że ich konstrukcja została naruszona. – Pytanie, czy mieszkańcy tych domów będą mogli do nich wrócić. Trzeba je zabezpieczyć do czasu remontu. Na tej ścianie z wielką dziurą po prostu wiszą cegły. To się na niczym nie trzyma. Każdy podmuch wiatru może spowodować, że się zawali. Na razie nie wiadomo, czy możemy budynki w sposób bezpieczny modernizować, czy też zapadnie decyzja o rozbiórce kamienic – podkreśliła, dodając, że wszystko będzie zależało od opinii inspektora nadzoru budowlanego. Burmistrz poinformowała, że miasto zamierza wypłacić zasiłki osobom ewakuowanym z sąsiednich kamienic, a także mieszkańcom budynku, który się zawalił. – Rozmawialiśmy z wojewodą śląskim o pomocy z województwa. Musimy policzyć, ilu osób ta pomoc będzie dotyczyła. Jedni faktycznie tu mieszkali, inni byli zameldowani. My na udzielenie pomocy jesteśmy przygotowani – zaznaczyła.Zobacz także: Pożar w raju dla turystów. W płomieniach zginęły trzy osoby