Nikt nie został ranny. Chwile grozy przeżyli pasażerowie Boeinga 737-800 holenderskich linii lotniczych KLM. Maszyna zjechała z pasa startowego podczas awaryjnego lądowania na lotnisku Sandefjord-Torp w Norwegii. Samolot wystartował z lotniska w Oslo w rejs do Amsterdamu, ale z przyczyn technicznych musiał lądować na lotnisku Sandefjord-Torp.Chwile grozy w samolocie KLMPodczas lądowania pilot stracił kontrolę nad maszyną i wpadła ona na trawiasty teren przy drodze kołowania. Według wstępnych informacji, na pokładzie znajdowało się 182 pasażerów i członków załogi. Nikt nie odniósł obrażeń.Lotnisko Torp Sandefjord zostało zamknięte do odwołania. Jak informuje polskie MSZ, loty mogą być odwołane lub przekierowane. Zaleca się kontakt pasażerów ze swoim przewoźnikiem. Zobacz także: Azerbejdżan: to rosyjska rakieta spowodowała katastrofę samolotu w Kazachstanie