Czarna seria w lotnictwie. Katastrofa samolotu linii Jeju Air w Korei Południowej. Maszyna, która leciała z Tajlandii, rozbiła się podczas lądowania na lotnisku w Muan. Na pokładzie znajdowało się 181 pasażerów, w tym 6 członków załogi. Do wypadku doszło, gdy samolot, lecący z Tajlandii, lądował na lotnisku w Muan – informują media. Maszyna została całkowicie zniszczona, a wśród szczątków można było rozpoznać jedynie ogon samolotu.Ratownicy nadal szukają ciał rozrzuconych po uderzeniu samolotu w pas startowy. Straż pożarna poinformowała, że udało się uratować dwie osoby. Problemy z podwoziemNagrania z katastrofy wyemitowane przez telewizję YTN pokazały samolot Jeju Air sunący z dużą prędkością po pasie startowym, najwyraźniej z zamkniętym podwoziem, zderzający się czołowo z betonową ścianą na obrzeżach obiektu. Inne lokalne stacje telewizyjne wyemitowały nagrania pokazujące gęste kłęby czarnego dymu wydobywające się z samolotu objętego płomieniami. Według wstępnych informacji do katastrofy doszło na skutek awarii podwozia spowodowanej prawdopodobnie zderzeniem samolotu z ptakami. Piloci próbowali wylądować bez wysuniętego podwozia, na kadłubie, ale manewr się nie powiódł i maszyna uderzyła w betonowe ogrodzenie pasa startowego, po czym stanęła w płomieniach.Pełniący obowiązki prezydenta Korei Południowej Choi Sang-mok ogłosił żałobę narodową, która potrwa do 4 stycznia.Zobacz także: Azerbejdżan: to rosyjska rakieta spowodowała katastrofę samolotu w Kazachstanie