Według nieoficjalnych doniesień z Białego Domu. Kończący swą kadencję prezydent USA Joe Biden żałuje, że wycofał się z wyścigu prezydenckiego – podały źródła w Białym Domu. Według tych doniesień prezydent uważa, że pokonałby Donalda Trumpa w wyborach, pomimo słabych wyników sondażowych. Na nieco ponad trzy tygodnie przed końcem prezydenckiej kadencji Joe Bidena, jego refleksje na temat przegranych przez Demokratów wyborów ujawnił na swojej stronie internetowej „Washington Post”.Według źródła w Białym Domu Joe Biden uważa, że popełnił błąd, wycofując swoją kandydaturę po nieudanej debacie z Donaldem Trumpem.Po pamiętnej debacie, zorganizowanej w Atlancie przez stację CNN w czwartek 27 czerwca. media jednoznacznie uznały, że urzędujący prezydent przegrał ją z kretesem. Wytykano mu, że wielokrotnie się powtarzał lub „zawieszał” w połowie zdania. Zwrócono nawet uwagę, że Biden miał chrapliwy i cichy głos. Pojawiły się apele, by zrezygnował z ubiegania się o reelekcję. Ostatecznie 21 lipca Biden poinformował o rezygnacji ze startu w wyborach.Czytaj także: Trump zapowiada deportacje migrantów. Meksyk odpowiada... aplikacjąKandydatura Kamali spowodowała falę entuzjazmu i poprawiła wyniki sondaży, ale ostatecznie jej start zakończył się zdecydowaną porażką.Biden i jego doradcy starali się nie obwiniać Harris, jednak najwyraźniej uważają, że wynik byłby inny, gdyby Biden obstawał przy swoim – informuje „Washington Post”.Z kolei wielu zwolenników Harris obwinia Bidena za to, że zbyt długo zwlekał z wycofaniem się, pozostawiając tym samym wiceprezydentce niewiele czasu na zorganizowanie skutecznej kampanii. Wskazują również, że Biden, ubiegając się o drugą kadencję, złamał obietnicę z kampanii wyborczej w 2020 r., że przekaże pałeczkę następcy w kolejnych wyborach.