Tropy prowadzą do Rosji. Potwierdzają się wstępne przypuszczenia dotyczące katastrofy samolotu pasażerskiego azerbejdżańskich linii lotniczych. Zdjęcia publikowane w mediach społecznościowych wskazywały liczne dziury w statecznikach maszyny, co sugerowało wybuch w pobliżu Embraera 190. Hipotezę tę oficjalnie teraz potwierdził przewoźnik, Azerbaijan Airlines. Własną wersję ma rosyjski reżim. Samolot lecący ze stolicy Azerbejdżanu Baku do Groznego w Czeczenii, wchodzącego w skład Federacji Rosyjskiej, rozbił się w rejonie Aktau w Kazachstanie w Boże Narodzenie. W katastrofie zginęło 38 osób.Wstępne wyniki dochodzenia wykazały, że samolot doznał „zewnętrznych zakłóceń fizycznych i technicznych” – poinformowały azerbejdżańskie linie lotnicze, cytowane przez agencję Reutera. Oprócz bezpośredniego ataku podejrzenia dotyczą też zakłócania wskazań GPS.Do katastrofy przyczynił się rosyjski pociskAzerbaijan Airlines zdecydowały jednocześnie o zawieszeniu lotów z Baku do dziesięciu lotnisk w Rosji, między innymi do Mineralnych Wód, Soczi, Wołgogradu, Ufy i Samary. Linie podkreślają, że ta decyzja wynika z możliwych zagrożeń dla bezpieczeństwa maszyn. Przewoźnik już wcześniej zawiesił loty z Baku do Groznego i Machaczkały w Dagestanie.Już w dniu katastrofy pojawiły się w mediach spekulacje, że maszyna została trafiona rosyjską rakietą ziemia-powietrze pochodzącą z systemu obrony przeciwlotniczej. Jak podał serwis Euronews, powołując się na źródła w rządzie Azerbejdżanu, potwierdza to wstępne dochodzenie w tej sprawie. Zobacz także: Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy. „Bezpieczeństwo priorytetem”Także szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow przekazał, że według informacji ukraińskich, samolot został zestrzelony przez system rakiet przeciwlotniczych Pancyr S1 nad terytorium Rosji.Rosjanie oskarżają UkraińcówStrona rosyjska w dniu katastrofy podała, że maszyna została przekierowana z Groznego, gdzie nie mogła lądować z powodu mgły, a przyczyną awaryjnego lądowania było zderzenie z ptakiem.Rosyjski urząd lotnictwa cywilnego Rosawiacja przypisywał w piątek (27 grudnia) zmianę trasy samolotu z dala od Czeczenii również ukraińskim dronom, które wcześniej tego dnia znalazły się w przestrzeni powietrznej nad Północnym Kaukazem.– Sytuacja wokół lotniska w Groznym była w tym czasie bardzo trudna, ukraińskie drony bojowe atakowały infrastrukturę cywilną w Groznym i Władykaukazie – twierdził szef Rosawiacji Dmitrij Jadrow w oświadczeniu wideo opublikowanym przez państwową agencję prasową TASS.Rosjanie próbują zrzucić winę na Ukraińców, podobnie jak 10 lat temu przy okazji innego podobnego zdarzenia. 17 lipca 2014 roku zestrzelili pasażerskiego Boeinga 777 malezyjskich linii lotniczych o numerze MH17, lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Zginęło wówczas 298 osób.Zobacz także: Pomyłka w Jemenie. Amerykańscy piloci musieli się katapultowaćEmbraer 190 linii Azerbaijan Airlines leciał z Baku do Groznego. Rozbił się pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Zginęło 38 osób, 29 osób udało się uratować.