Kilkanaście osób uciekło przed ogniem. Dwie osoby w szpitalu i całkowicie zniszczone mieszkanie – to bilans pożaru, jaki wybuchł w Koszalinie. Nad ranem ogień pojawił się na drugim piętrze budynku przy ulicy Wańkowicza. Pożar wybuchł około godziny 3:30. Jeszcze zanim na miejsce dotarła straż pożarna, kilkunastu mieszkańców zdążyło samodzielnie się ewakuować.Strażacy uratowali jedną osobę z płonącego mieszkania. Około 50-letnia kobieta doznała poparzeń i trafiła do szpitala.Pomocy lekarzy potrzebował też lokator, który mieszkał piętro wyżej i po pożarze miał objawy zatrucia dymem.Na miejscu pracowało 6 jednostek straży. Mieszkanie, w którym pojawił się ogień, jest tak zniszczone, że nie nadaje się do zamieszkania. Służby spróbują teraz ustalić przyczyny pożaru.CZYTAJ TEŻ: Rodzina trafiła do szpitala w Wigilię. „Wykryto u nich marihuanę”