Dwóch członków załogi jest poszukiwanych. Rosyjski statek towarowy „Ursa Major” zatonął we wtorek na Morzu Śródziemnym – poinformowała agencja Reutera, powołując się na rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. Przyczyną katastrofy był wybuchu w maszynowni. Dwóch członków załogi pozostaje zaginionych. Kontenerowiec zatonął pomiędzy Hiszpanią a Algierią. Czternastu członków załogi zostało ewakuowanych przez służby ratownicze do Hiszpanii.Według danych firmy analitycznej LSEG, zajmującej się m.in. śledzeniem ruchu morskiego, kontenerowiec wyruszył z portu w Petersburgu 11 grudnia. Jego pozycja została odnotowana po raz ostatni w poniedziałek o godz. 22.Co przewoził statek?Agencja Reutera przekazała, że statek miał początkowo kierować się do portu we Władywostoku, a nie do rosyjskiej bazy morskiej w Syrii w miejscowości Tartus, gdzie był wcześniej widziany. Operator i właściciel statku to firma SK-Jug, będąca częścią Oboronlogistics, firmy organizującej transport i dostawy rosyjskiego sprzętu wojskowego – przekazał Reuters. Żaden z podmiotów nie chciał skomentował incydentu.Zobacz też: Reżim Putina blokuje serwis YouTube. „Brak szacunku dla narodu”Oboronlogisitcs podał w oświadczeniu z 20 grudnia, że Ursa Major przewozi dźwigi portowe i narzędzia do łamanie lodu, które mają być zainstalowane w porcie we Władywostoku.