„Trzeba czasu, żeby dobrze rozliczyć”. W sprawie Funduszu Sprawiedliwości będą przedstawione nowe zarzuty – zapowiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Poinformował. Obecnie śledztwo dotyczy 23 podejrzanych. Minister pytany, czy zaskoczyła go ucieczka Marcina Romanowskiego, na Węgry potwierdza, że „była zaskoczeniem”. „Bardziej obstawiałem, że to będzie ukrywanie się w jakimś klasztorze czy odwoływanie się do związków z Opus Dei, czyli bardziej klasyczna ucieczka. Marcin Romanowski postanowił zaangażować całą społeczność międzynarodową w swoje problemy kryminalne” – mówi Bodnar.Dopytywany przez „Rz” czy ucieczka Romanowskiego to „porażka prokuratury, na czele której stoi”, podkreślił, że „nie patrzyłby na to w takich kategoriach”.„Gdybyśmy się spotkali rok temu, nie było ani jednego poważnego śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. A jednak od końcówki stycznia, kiedy powołałem zespół śledczy numer dwa w prokuraturze, do dzisiaj mamy 23 osoby podejrzane w tej sprawie. Jest kilka osób w tymczasowym areszcie, kilka osób już było w areszcie. Mamy dwa główne wątki. Jeden wątek to warszawski, drugi – szczeciński. Myślę, że to bardzo duża praca, która została dokonana przez prokuraturę” – ocenił minister.Czytaj też: Prezydent o zmianach w Sądzie Najwyższym: „Jestem otwarty na dyskusjꔄJest możliwość, zapowiadał to prokurator Dariusz Korneluk, że będą przedstawione nowe zarzuty, będzie kontynuowane śledztwo dotyczące 23 osób podejrzanych, ale także w stosunku do być może innych osób. Moim zdaniem sprawa – jeśli chodzi o Fundusz Sprawiedliwości – jest wyjaśniona dopiero w jednej trzeciej” – powiedział „Rz” Bodnar.Plany na 2025 rokPytany, jaki będzie kolejny rok, podkreślił, że „dokładnie taki sam”. – Nie jadę na święta, cały czas pracuję. Chcę, żeby do końca roku prokuratura zakończyła raport dotyczący audytu i tych 200 spraw, które były wątpliwe, i tego, jak były prowadzone w ostatnich latach. I to jest moja codzienność. Ja z tej drogi nie zejdę” – dodał minister sprawiedliwości i prokurator generalny.Dopytywany, kiedy dojdzie do rozdzielenia Ministerstwa Sprawiedliwości od Prokuratury Generalnej wskazał, iż ma nadzieję, że „w przyszłym roku projekt ustawy będzie już przygotowany”. – Myślę, że na początku roku będzie już przedmiotem prac rządu i zostanie przyjęty jako projekt rządowy – zaznaczył Bodnar w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.