Premier Ciolacu dziękuje. Rumuński parlament zaakceptował w poniedziałek wieczorem skład nowego rząd Marcela Ciolacu. Lider Partii Socjaldemokratycznej (PSD) stanął na czele poprzedniego gabinetu w czerwcu 2023 roku, a obecny rząd został wyłoniony w wyniku wyborów parlamentarnych z 1 grudnia. Za powołaniem nowego gabinetu Ciolacu głosowało 240 deputowanych w liczącej 329 miejsc niższej izbie parlamentu; przeciw było 143 posłów. – Dziękuję moim kolegom, którzy na mnie głosowali i tym, którzy na mnie nie głosowali – powiedział po ogłoszeniu wyników premier Rumunii.Partia Socjaldemokratyczna tworzy obecnie koalicję rządzącą wraz z Partią Narodowo-Liberalną (PNL) i centroprawicowym Demokratycznym Związkiem Węgrów w Rumunii (UDMR). Nowy rząd wspierają też posłowie reprezentujący mniejszości narodowe. Nowy gabinet Rumunii składa się z 16 ministerstw; w jego skład wchodzą też trzej wiceministrowie, po jednym z każdego ugrupowania koalicyjnego. Politycy PSD objęli osiem resortów, działacze PNL – sześć, a dwa ministerstwa przypadły przedstawicielom UDMR.Jednym z zadań nowego rządu będzie wyznaczenie terminu wyborów prezydenckich po tym, gdy 6 grudnia Sąd Konstytucyjny cofnął swoją pierwotną decyzję i unieważnił wyniki głosowania z 24 listopada. Niespodziewanie wygrał je mało znany, antysystemowy i prorosyjski kandydat Calin Georgescu.Manipulacje w wyborach?Decyzję o unieważnieniu wyników pierwszej tury głosowania podjęto na podstawie dokumentów, wskazujących na to, że kampania Georgescu była wynikiem manipulacji, która mogła być zorganizowana lub wspierana spoza kraju. Później część rumuńskich mediów podała, powołując się na lokalną administrację skarbową, że kampanię sfinansowano między innymi ze środków Partii Narodowo-Liberalnej.Decyzja Sądu Konstytucyjnego pogłębiła polityczny kryzys w Rumunii, a Komisja Europejska wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej ingerencji platformy TikTok w proces wyborczy. Nowe wybory prezydenckie w Rumunii mogą odbyć się najwcześniej w marcu 2025 roku.Czytaj więcej: Chwali Putina, krytykuje NATO. Tajemniczy zwycięzca I tury wyborów w Rumunii