Bardzo boli ich decyzja Ukraińców. Robert Fico, premier Słowacji ma pojawić się na Kremlu 23 grudnia. Spotkanie z Putinem dotyczyć będzie dotyczyć tranzytu gazu przez teren Ukrainy. O tym spotkaniu „nieoficjalnie” dowiedział się serbski prezydent, przekazując tę informację mediom. O spotkaniu poinformował serbski prezydent Alaksandr Vucic. Cytowany przez PinkTV powiedział, że dowiedział się o tym nieoficjalnie. „W poniedziałek Fico pojedzie na spotkanie z Putinem jako przywódca kraju UE. Nie trzeba wyjaśniać, jaką reakcję wywoła to wśród innych przywódców, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę” – dodał Vucic. Koniec umowy na tranzyt gazu z GazpromemSprawa dotyczy tranzytu gazu. Jak pisaliśmy w portalu TVP.Info, Ukraina nie zamierza przedłużać obowiązującej od 2019 r. umowy z Gazpromem na kolejne lata. Wygasa pod koniec grudnia. Ukraińcy wybierają tu mniejsze zło, bo choć na tranzycie zarabiają i pozbawiają się w ten sposób dochodu, to dużo bardziej finansowo uderza to rosyjski eksport gazu. Pomijając już straty z niesprzedanego surowca, doliczyć do tego muszą koszty magazynowania i ewentualnego ograniczenia wydobycia. Tylko w 2023 r. Gazprom zanotował stratę w wysokości 7 mld dol., a pion gazowy odpowiadał za jej największą część. W czwartek Władimir Putin powiedział, że sprawa z tranzytem jest już praktycznie przesądzona, a Gazprom to wytrzyma. Kreml robi tu dobrą minę do złej gry, bo jeśli przyjąć prognozowaną przez rosyjski resort finansów cenę eksportową gazu, ten ruch Ukraińców będzie Rosjan kosztował 5,3 mld dol. utraconych przychodów w skali roku. Gazpromowi zostanie już tylko jedna z pięciu przedwojennych nitek, jakimi dostarczał gaz do Europy – Turkish Stream. Słowację bardzo ten fakt uwiera, bo jest dużym odbiorcą i pośrednikiem w przesyle gazu z Rosji. Wciąż ok. 10 proc. całego eksportowanego przez Rosję gazu trafia do Europy, m.in. do Austrii, Słowenii czy Włoch. Choć kraje te, nie mogąc przekonać do swojego interesu Ukraińców, próbowały coś ugrać po stronie UE, to Komisja Europejska popiera decyzję Ukraińców i uważa, że wspólnota gotowa jest na zerwanie kolejnej nici łączącej ją z Rosją. Zobacz też: „Dobrzy Rosjanie? Nie potrzebujemy takiej etykiety”. Michaił Zygar przewiduje koniec reżimu PutinaPremier Słowacji chce za wszelką cenę uniknąć konsekwencji wygaśnięcia tego kontraktu. Istnieją alternatywne sposoby, lecz te wiążą się z wyższymi kosztami. A wzrost cen nie przysporzy premierowi popularności. Jednocześnie pogarsza to stosunki ukraińsko-słowackie. Fico oskarżył w piątek Zełenskiego o próbę przekupstwa. Powiedział, że przez jego decyzję o nieprzedłużaniu umowy o tranzyt Słowacja straci ok. 500 mln euro rocznie. Według relacji Fico Zełenski miał zapytać, czy jeśli Słowacja dostanie owe 500 mln euro z odsetek od zamrożonych w UE rosyjskich aktywów, czy zagłosuje „za” w sprawie członkostwa Ukrainy w NATO. Fico kategorycznie się temu sprzeciwił.