Decyzja sądu nie jest zaskoczeniem. Rodzice trzyletniej dziewczynki, którzy stosowali „niekonwencjonalne” metody odżywiania córki, trafili do aresztu. Dziecko zostało w ostatniej chwili uratowane w szpitalu, bo było na granicy śmierci głodowej. Sąd Rejonowy w Świebodzinie (filia w Sulechowie) aresztował w czwartek (19 grudnia) tymczasowo na trzy miesiące rodziców głodzonej dziewczynki – poinformowała zielonogórska prokuratura okręgowa. Rafałowi B. i Magdalenie J. grozi kara do 20 lat więzienia.– Areszt zapewni prawidłowe prowadzenie śledztwa – powiedziała prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej.Rodzice trzylatki zostali zatrzymani w poniedziałek (16 grudnia).– Usłyszeli zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej, spowodowanej przez niewłaściwe żywienie dziecka – powiedziała prokurator Antonowicz.Rodzice nie przyznają się do stawionych im zarzutówGrozi im za to kara od 3 do 20 lat więzienia. Rafał B. i Magdalena J. nie przyznali się do stawionych im zarzutów. Rodzice tłumaczyli, że dziecko od jakiegoś czasu było apatyczne i że nie chciało jeść. Mówili, że dziewczynka spała w dzień, a nie w nocy. Nocą miała jeść.Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego medycyny sądowej, dziecko było skrajnie niedożywione i ma zaburzenia w rozwoju fizycznym i intelektualnym. Zobacz także: Głodziła niepełnosprawnego syna. Sąd zdecydował ws. matki 13-latka– Miała wyziębione kończyny oraz obrzęki nóg – podała prokurator Antonowicz.Rodzice z dziewczynką zgłosili się do szpitala w Zielonej Górze w niedzielę (15 grudnia). Lekarze do razu zauważyli, że dziecko jest skrajnie wygłodzone. Dziewczynka ważyła 8 kg, a powinna ważyć około 18 kg. Podjęto decyzję o natychmiastowym przyjęciu dziecka na oddział Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Dziecko w ciężkim stanie trafiło na oddział intensywnej opieki medycznej.