Są przecieki do mediów. Minister Dariusz Wieczorek i wiceminister Maciej Gdula stracą stanowiska w resorcie nauki i szkolnictwa wyższego – poinformował portal Polsat News. Według tych informacji odwołanego ministra ma zastąpić Karolina Zioło-Pużuk. Spekulacje na temat przyszłości Dariusza Wieczorka na stanowisku krążyły w ostatnich tygodniach.Czytaj także: Minister rozwoju nie odpuszcza: W styczniu programy pomocy w kupnie mieszkańMinister z ramienia Nowej Lewicy ściągał niechcianą uwagę na koalicyjny rząd przynajmniej od połowy listopada, gdy w wywiadzie dla Radia Zet zaśmiał się, odpowiadając na pytanie, czy akademiki za złotówkę to była ściema wyborcza. Zostało to odebrane jako naigrywanie się z naiwności wyborców.Sprawa Uniwersytetu Szczecińskiego i sygnalistkiSzeroko na temat działalności Wieczorka rozpisywała się w kilku artykułach Wirtualna Polska. Serwis poinformował o pomijaniu przez szefa resortu nauki w oświadczeniu majątkowym „dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca garażowego” (tłumaczył się pomyłką), a także o tym, że żona ministra została dyrektorką na Uniwersytecie Szczecińskim, co byłoby niemożliwe, gdyby uczelnia nie zmieniła regulaminu na początku 2024 r. Chodziło o obniżenie wymagań kompetencyjnych.Czytaj także: Romanowski namierzony. „Znamy każdy jego ruch”Z kolei w ubiegłym tygodniu Wirtualna Polska napisała, że „szefowa związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim poinformowała ministra nauki o nieprawidłowościach, do których w jej ocenie dochodzi na uczelni; prosiła o zachowanie anonimowości, ale minister osobiście przekazał jej pisma rektorowi” uczelni.Resort nauki poinformował informatorkę, że „nie przysługuje jej status sygnalistki, bo sprawa wykracza poza zakres unijnej dyrektywy o sygnalistach” i czy w takim razie wyraża ona zgodę na ujawnienie jej danych rektorowi Uniwersytetu Szczecińskiego. Kobieta się na to nie zgodziła.