Zaproponował „technologiczny pojedynek”. Nie ma szans, żeby zestrzelić Oriesznika – oświadczył Władimir Putin podczas „Linii specjalnej”, corocznego show Kremla, w trakcie którego rosyjski dyktator odpowiada na pytania rodaków. – W Rumunii i Polsce stworzono dwa rejony z pozycjami. Tam na dyżurze bojowym znajdują się 24 systemy przeciwlotnicze. Już nie pamiętam, ale chyba się nazywają Standard 3. W Rumunii jest to chyba modyfikacja 1B o zasięgu 300 km, wysokości 80-250 km. W Polsce broń jest nowsza o zasięgu 1000 km, wysokość 1500 km. A nasz Oriesznik jest bronią o średnim zasięgu 1500 km, 3000 km i więcej – do 5500 km. Wyobraźmy sobie, że nasz system stoi na odległości 2000 km. System przeciwlotniczy znajdujący się w Polsce nie sięgnie Oriesznika – przekonywał.Dyktator zaproponował Zachodowi przeprowadzenie „technologicznego pojedynku” – wybranie jednego obiekt w Kijowie, skoncentrować tam wszystkie siły obrony powietrznej i przeciwrakietowej, a Rosja uderzy w niego Oriesznikiem.„Linia specjalna” z Putinem„Linia specjalna” w różnych formatach pojawia się na antenach rosyjskich telewizji od 2001 roku. Putin nie odpowiadał na pytania Rosjan i dziennikarzy tylko w 2022 roku, w roku w którym Rosja napadła na Ukrainę.Zdaniem niezależnych komentatorów, dla Kremla tego typu przedsięwzięcia, to kolejna okazja do powtarzania kłamstw na temat sytuacji międzynarodowej Rosji, prowadzonej inwazji na Ukrainę oraz sytuacji społeczno-gospodarczej wewnątrz kraju.Komentatorzy przypominają, że Putin jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym za zbrodnie wojenne, których dopuszcza się na terytorium Ukrainy jego armia.Czytaj więcej: Rosja znów użyje Oriesznika? Amerykańskie służby ostrzegają