Jest komentarz amerykańskiego rządu. Pozycja Polski na froncie obrony Europy i NATO przed szkodliwymi wpływami z zagranicy wymaga ochrony niezależności mediów dla utrzymania demokracji – tak zapowiedź Donalda Tuska, dotyczącą wpisania stacji TVN i Polsat na listę podmiotów strategicznych, komentuje Departament Stanu USA. W stanowisku przekazanym Polskiemu Radiu rzecznik Departamentu Stanu podkreślił wagę pluralizm mediów w demokracji i przypomniał, że pluralizm ten ma szczególne znaczenie w krajach takich jak Polska, gdzie w przeszłości, pod rządami narzuconego przez ZSRR autorytaryzmu media były manipulowane w celu stłumienia wolności słowa. Departament Stanu USA: Media poza wewnętrzną walką polityczną „W świecie, w którym manipulacja i szkodliwe działania naszych przeciwników są coraz bardziej wyrafinowane, konieczne jest zapewnienie, że media pozostaną wolne od wrogiej ingerencji” – podkreślił urzędnik w odpowiedzi na pytanie o ubiegłotygodniową decyzję premiera Tuska. Czytaj więcej: Lista podmiotów strategicznych zostanie poszerzona o dwie telewizje Dodał, że „wymaga to ciągłej czujności ze strony rządów, społeczeństwa obywatelskiego i podmiotów sektora prywatnego”, a „pozycja Polski na froncie obrony Europy i NATO przed szkodliwymi wpływami z zagranicy podkreśla kluczowe znaczenie ochrony niezależności mediów dla utrzymania demokracji”. Rzecznik Departamentu Stanu zaznaczył, że działania polskiego rządu powinny koncentrować się na zwalczaniu szkodliwych działań zagranicznych przeciwników i że środek ten nie może być nadużywany do wewnętrznych celów politycznych. Zobacz także: Polsat na liście podmiotów strategicznych? Solorz odpowiedział Tuskowi