Sędzia Marciniak straszy kryzysem. Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła posiedzenie w sprawie przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania PiS po postanowieniu Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. Oznacza to, że partia Jarosława Kaczyńskiego pozostaje nadal bez pieniędzy z subwencji. Jak podaje Wirtualna Polska, pozostanie tak aż do czasu, gdy władze nie uregulują systemowo statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i zasiadających tam sędziów. Szef PKW Sylwester Marciniak ostrzega przed brakiem możliwości przeprowadzenia przyszłorocznych wyborów prezydenckich i kryzysem na niespotykaną dotychczas skalę.Zdaniem Marciniaka decyzja ta oznacza de facto zawieszenie działalności Komisji. Posiedzeniu PKW towarzyszyła burzliwa dyskusja. Marciniak apelował o to, by Komisja podjęła decyzję.Decyzja o odroczeniu zapadła większością głosów 5:4.Spór o subwencję11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego tej partii za wybory z 2023 r. Rzecznik Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski podkreślił, że w tej sytuacji PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania komitetu wyborczego PiS.Dzień później, 12 grudnia, szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował, że dokumenty z SN trafiły do PKW i wyznaczył posiedzenie na poniedziałek na godz. 12.Przewodniczący PKW nie chciał przesądzać, jaka decyzja zapadnie na tym posiedzeniu, ale zwrócił uwagę, że przepis Kodeksu wyborczego jest jednoznaczny i po orzeczeniu SN zobowiązuje PKW do przyjęcia sprawozdania niezwłocznie.CZYTAJ TAKŻE: PKW odrzuciła sprawozdanie PiS. Kaczyński: Żyjemy w dyktaturoanarchiiWątpliwości czy PKW powinna w poniedziałek zająć się orzeczeniem SN wyraził jeden z członków Komisji Ryszard Kalisz.Jak uzasadniał, na posiedzeniu nie będzie obecny jeden z członków PKW. Nie chciał jednak zdradzić o kogo chodzi, poinformował jedynie, że jest to osoba wskazana do PKW przez „jedną z partii demokratycznych”. – Tak ważne stanowisko jak ws. decyzji Sądu Najwyższego dotyczącej sprawozdania komitetu wyborczego PiS, PKW powinna podejmować w pełnym składzie – ocenił Kalisz.Z informacji PAP wynikało, że na poniedziałkowym posiedzeniu może zabraknąć nie jednego, a dwóch członków PKW – obaj zostali wyznaczeni do składu Komisji przez partie obecnej koalicji rządzącej. Jednak kworum w 9-osobowej PKW to 6 osób, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by poddać tę sprawę pod głosowanie w poniedziałek.Jednak z informacji przekazanej przez Wirtualną Polskę wynika, że w posiedzeniu wzięli udział wszyscy członkowie. PKW odrzuciła sprawozdanie PiSPKW 29 sierpnia br. odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PiS zaskarżyło decyzję PKW do Sądu Najwyższego.Po odrzuceniu przez PKW w sierpniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. Ponadto odrzucenie sprawozdania wyborczego było powodem odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.W konsekwencji sierpniowej uchwały PKW, PiS otrzymał w 2024 r. mniej pieniędzy z budżetu niż byłoby to gdyby sprawozdanie komitetu wyborczego zostało zaakceptowane. W dniu uznania skargi PiS przez SN, Ministerstwo Finansów pytane przez PAP czy wypłaty dla PiS zostaną uzupełnione, odpowiedziało, że resort „nie jest stroną w sprawie” i że „dla MF wiążące są decyzje PKW”.Problem z neosędziami Status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Powstała ona na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 r. na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r.W drugiej połowie listopada PKW przyjęła stanowisko, w którym postuluje, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Zapowiedziano wówczas, że sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. Stanowisko to nie zostało jednak przyjęte jednomyślnie.CZYTAJ TAKŻE: Sąd Najwyższy odrzucił wniosek PKWPrzewodniczący PKW Sylwester Marciniak mówił wówczas, że był zwolennikiem „niepodejmowania tego typu stanowiska, bo to nie jest uchwała, to nie jest rozstrzygnięcie” i że PKW „nie jest uprawniona do podejmowania w tym zakresie decyzji”.Z kolei zastępca przewodniczącego Komisji sędzia Wojciech Sych wydał oświadczenie, że stanowisko to, jako sprzeczne z unormowaniami konstytucji, nie może wywoływać skutków prawnych.