„Raport specjalny” w TVP1. Szczegóły funkcjonowania muzeum przedstawili w reportażu „Arcydzieło Rydzyka” Paweł Gregorowicz i Bianka Mikołajewska. Muzeum Pamięć i Tożsamość im. Św. Jana Pawła II w Toruniu to inicjatywa Fundacji Lux Veritatis za która stoi Tadeusz Rydzyk. Jest to kompleks do którego należeć ma, oprócz muzeum, także m.in. Akademia Kultury Społecznej i Medialnej, świątynia, Park Pamięci Polaków Ratujących Żydów. W planach jest też centrum rekreacyjne z hotelem.Udostępnienie kaplicy jako wkład własny– Budowa basenu mogłaby kogoś oburzyć, a budowa muzeum, to wydaje się taka nie budząca kontrowersji inwestycja – mówi Piotr Głuchowski, dziennikarz Gazety Wyborczej, tłumaczą pomysł powstania muzeum, który pojawił się „przy okazji”.Zgonie z umową podpisaną przez Lux Veritatis i ministerstwo kultury w 2018 roku, budowę muzeum oraz wystawę stałą miało sfinansować państwo. Od państwa muzeum otrzymało dofinansowanie w wysokości aż 182 milionów złotych. Wkład fundacji miał wynieść 88 milionów złotych.– Fundacja miała przekazać, jako wkład własny działki, przy czym dwie z nich otrzymała od miasta z bonifikatą – mówi Daniel Flis, dziennikarz Frontstory.pl.Zobacz także: NIK w resorcie kultury. Chodzi o fundację związaną z ojcem RydzykiemWkładem własnym miało też być udostępnienia kaplicy oraz biblioteki przy Akademii. Przy czym budowę kaplicy w części finansowały fundacje publicznych spółek – m.in. PZU i PGNiG, a jej wyposażenie – MSZ. Lux Veritatis zalega z wypłatą 31 milionówWątpliwości budzi tez sama budowa. Do realizacji inwestycji zgłosiła się tylko jedna firma – Rafako, która nigdy wcześniej nie realizowała tego typu zleceń. Pierwotnie koszt budowy muzeum miał wynieść 70 mln złotych, ale minister Piotr Gliński kilkukrotnie podnosił tę kwotę. Dobiła ona do poziomu 219 milionów zł. Do końca 2023 r. wykorzystano 149 mln zł.– Na tej budowie ostateczne decyzje podejmowały dwie osoby ze strony inwestora. Część ekonomiczna była w rękach pani Lidii Kochanowicz-Mańk („księgowa” Tadeusza Rydzyka - red.), natomiast część estetyczna zależała od decyzji ojca Tadeusza Rydzyka – mówi Jacek Balcer, rzecznik Rafako.Tadeusz Rydzyk często zmieniał decyzje dotyczące wyposażenia wnętrz.– Na pewnym etapie inwestycyjnym zostaliśmy poproszeni o kupno do sali audytoryjnej fortepianów. W planach było pianino za kilkanaście tysięcy złotych. Mocno zdziwił nas fakt, że fortepian, który nam wskazano kosztuje milion. Okrągły milion, plus vat – mówi Jacek Balcer.Rzecznik Rafako dodaje, że Tadeusz Rydzyk nie rozliczył się do końca z wykonawcą. Zalega jeszcze z sumą 31 milionów złotych. Przedstawiciele firmy twierdzą, że brak tej wypłaty przyczynił się do upadłości spółki Rafako.Po wyborach i zmianie władzy, przeprowadzono audyty, wstrzymano finansowanie inwestycji Tadeusza Rydzyka i zażądano zwrotu części dotacji.Zobacz także: „Haracz” dla Rydzyka: 37 milionów złotych od ministerstw PiSPiątego grudnia, agenci Centralnego Biura Śledczego weszli do biur Fundacji Lux Veritatis w Toruniu, Warszawie i Wrocławiu. Zabezpieczyli dokumenty do śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez byłego ministra kultury. Chodzi o finansowanie muzeum.