Pocisk może przenosić głowicę nuklearną. Amerykańskie media, powołując się na źródła w administracji donoszą, że w najbliższych dniach Rosja może ponownie wystrzelić w stronę Ukrainy pocisk balistyczny Oriesznik, który może przenosić głowicę nuklearną. Waszyngton ocenia, że takie działania Kremla są próbą zastraszenia Ukrainy. Według rozmówcy agencji Associated Press taką ocenę wydały amerykańskie służby wywiadowcze. Przedstawiciel administracji podkreślił, że Oriesznik uważany jest bardziej za sposób na zastraszenie Ukrainy niż „game changer” na polu walki. Do wystrzelenia rakiety może dojść w ciągu „nadchodzących dni” – poinformował.O sprawie donosi też dziennik „Financial Times”, który powołał się na źródło w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA. Według portalu gazety, Rosja rozważa wystrzelenie w ten weekend po raz drugi nowego pocisku balistycznego średniego zasięgu Oresznik.Zobacz też: Tajemnicze drony nad amerykańską bazą wojskową. Wyciekł poufny raportAtak na DnieprRosja po raz pierwszy użyła Oriesznika podczas ataku na miasto Dniepr 21 listopada, niedługo po tym, jak USA zezwoliły Ukrainie na używanie pocisków balistycznych ATACMS na cele położone na terytorium Rosji.Według Pentagonu pocisk jest „eksperymentalny” i oparty na pocisku RS-26 Rubież o zasięgu międzykontynentalnym. To rakieta zdolna do przenoszenia ładunków jądrowych i posiadająca sześć niezależnych głowic.Wywiad z rosyjskim szefem dyplomacjiSzef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przekonywał w niedawnym wywiadzie z prawicowym amerykańskim publicystą Tuckerem Carlsonem, że wystrzelenie rakiety miało dać Zachodowi do zrozumienia, że Rosja „nie pozwoli na to, by udało mu się to, co (Zachód) nazywa strategiczną porażką Rosji”. Powiedział też, że USA zostały poinformowane o zamiarze wystrzelenia pocisku z 30-minutowym wyprzedzeniem.Według urzędnika, na którego powołała się AP, Rosja posiada jedynie kilka takich rakiet i są one wyposażone w głowice mniejsze od tych, których rosyjskie wojska regularnie używają do ataków na Ukrainę.Zobacz również: Rozejm w Ukrainie? Możliwy scenariusz na czas świąt