Jak będzie na początku 2025 r.? Plany były ambitne, ale na razie nic z tego. Inflacja w listopadzie wyniosła 4,7 proc. To oznacza, że nie tylko była ona wyższa niż miesiąc wcześniej, ale też znacznie przekroczyła założenia NBP. Narodowy Bank Polski zakładał, że inflacja konsumencka wyniesie 2,5 proc. Tymczasem listopad to już piąty miesiąc z rzędu, kiedy jest ona znacznie wyższa od planów.Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły rok do roku o 4,7 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem – o 0,5 proc. Najmniej zdrożały towary, natomiast najbardziej podskoczyły ceny usług i energii. Jak tłumaczy analityk Sergiej Druchyn z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, wzrost inflacji jest spowodowany przez częściowe odmrożenie cen energii dla gospodarstw domowych. W ciągu roku podskoczyły one o 11,7 proc.Jak wzrosną ceny w 2025 roku?Specjalista przewiduje, że w kolejnych miesiącach inflacja powinna być stabilna, chociaż uwolnienie cen energii może podnieść ją pod koniec 2025 r.– Oczekiwania inflacyjne sugerują wolniejszy wzrost cen w przyszłym roku – według badań koniunktury konsumenckiej GUS 70 proc. respondentów uważa, że ceny będą rosły w podobnym tempie albo wolniej – wyjaśnia Druchyn. Zdaniem ekonomisty do celu Narodowego Banku Polskiego, czyli inflacji na poziomie ok. 2,5 proc., wrócimy dopiero w 2026 r.CZYTAJ TEŻ: Jest wyrok TSUE w sprawie frankowiczów. Dotyczy upadłego banku