Były wiceminister ukrywa się. Jest list gończy za byłym wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Romanowskim. Prokuratura Krajowa będzie wnosić także o Europejski Nakaz Aresztowania. Poszukiwania mają związek z trwającym śledztwem w sprawie wydatków z Funduszu Sprawiedliwości, którym zarządzał polityk. W badanej sprawie usłyszał zarzuty po uchyleniu mu dwóch immunitetów. W poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał nakaz aresztowania Marcina Romanowskiego.„Sąd wskazał, iż zachodzą przesłanki szczególne do zastosowania tymczasowego aresztowania w postaci obawy, że podejrzany Marcin Romanowski będzie nakłaniał świadków do składania fałszywych zeznań, podejrzanych do składania fałszywych wyjaśnień, a nadto w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne” – poinformowała Prokuratura Krajowa. Sąd podkreślił, iż „takie zachowania podejrzanego Marcina Romanowskiego miały już miejsce, co zostało wykazane za pomocą dowodów osobowych oraz nieosobowych w postaci zabezpieczonej korespondencji mailowej i utrwalonych rozmów prowadzonych z innymi podejrzanymi. Tym samym w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości okoliczność, że podejrzany Marcin Romanowski podjął już próby wpływania na depozycje innych uczestników niniejszego postępowania”. Z informacji Prokuratury Krajowej wynika, że „sąd powziął również wątpliwości co do deklarowanej gotowości podejrzanego Marcina Romanowskiego do pozostawania do dyspozycji organów wymiaru sprawiedliwości”. „Podejrzany, wiedząc bowiem o tym, że jest wezwany na posiedzenie, dobrowolnie poddał się w dniu 4 grudnia 2024 roku zabiegowi operacyjnemu, który to zabieg był zabiegiem planowanym, a z przedstawionej dokumentacji medycznej nie wynika, aby był to zabieg ratujący życie wykonany na cito” – przekazali śledczy.Poseł Romanowski zniknął 6 grudnia Policjanci próbowali zatrzymać Romanowskiego od 10 grudnia. „W tym celu funkcjonariusze dokonali kontroli wszystkich znanych adresów, w których podejrzany mógł przebywać. Przede wszystkim był to adres zameldowania podejrzanego w miejscowości w województwie lubelskim oraz adres zamieszkania w Warszawie. Ponadto dokonano sprawdzenia czterech kolejnych „powiązanych” adresów. W celu wykrycia i zatrzymania podejrzanego dokonano przeszukań mieszkań i innych nieruchomości w czterech różnych lokalizacjach” – czytamy w komunikacie PK. Śledczy ustalili, że poseł opuścił placówkę medyczną na własne życzenie w dniu 6 grudnia. Od tego dnia telefony używane przez poszukiwanego nie logują się do sieci i nie są używane. Nadto w toku czynności przesłuchano lub rozpytano kilka osób mogących mieć wiedzę o miejscu pobytu podejrzanego. Dlatego w czwartek policjanci skierowali do PK wniosek o wydanie listu gończego za Romanowskim. – Jest to chyba pierwszy przypadek ze poszukiwany listem gończym jest czynny poseł i w dodatku były wiceminister sprawiedliwości – dodał prok. Przemysław Nowak, rzecznik PK. – W przypadku uzyskania informacji, że podejrzany może przebywać za granicą, prokurator skorzysta z dostępnych możliwości w zakresie poszukiwań międzynarodowych, w tym wystąpi do sądu z wnioskiem o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania – dodał Nowak. Czytaj także: Romanowski znów nie stawił się w sądzie. „Ledwo uszedł z życiem”Ścigany poseł PiS Śledczy nie mają na razie informacji, że Marcin Romanowski wyjechał z kraju. Byłego wiceministra sprawiedliwości, poszukują funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji, na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Krajową. „Jeśli rozpoznajesz osobę ze zdjęcia, skontaktuj się z policjantami z Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką policji” – czytamy w komunikacie KSP. Poszukiwany: Marcin Romanowski s. Romualda, lat 48 zam. Warszawa i Gilów Wzrost: 180 cm Oczy: niebieskie „Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego, są proszone o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 72 376 57, 47 72 328 93, adres mailowy: naczelnik.poszukiwanie-identyfikacja-osoba@ksp.policja.gov.pl, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką policji” – informuje KSP. Za ukrywanie poszukiwanego lub dopomaganie mu w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Czytaj także: Poszukiwania Marcina Romanowskiego. To teraz zrobi policjaPostępowanie w sprawie Funduszu SprawiedliwościŚledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego 2024 roku, jest wielowątkowe. Toczy się między innymi w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także między innymi pomoc postpenitencjarną.Sejm na wniosek prokuratury uchylił w sprawie Funduszu Sprawiedliwości immunitety posłom i byłym wiceministrom sprawiedliwości Marcinowi Romanowskiemu oraz Michałowi Wosiowi. Jak zapowiadano, nie są też wykluczone kolejne wnioski o uchylenie immunitetu w tym śledztwie.Romanowski usłyszał w Prokuraturze Krajowej 11 zarzutów związanych z ustaleniami śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Dokładna łączna kwota objęta zarzutami formułowanymi wobec polityka – jak podał jeden z prokuratorów prowadzących śledztwo – wynosi ponad 112 mln 126 tys. zł. Romanowski nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył obszerne wyjaśnienia, w tym również co do treści stawianych mu zarzutów.Czytaj więcej: Afera Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty i tymczasowy areszt